Dziś Nowy Rok. Wydaje się, że to całkiem niezły moment na szybkie, blogowe podsumowanie 2016-go. Trzeba przyznać, że tematy wnętrzarskie w tym roku zdecydowanie zdominowały moje życie w realu i na blogowanie nie miałam już tyle czasu i sił ile bym sobie życzyła. Ale za to mam wyremontowane mieszkanie, wymienione okna i nowe meble w salonie. Wszystkie zmiany starałam się na bieżąco wam pokazywać, ale jeśli przegapiliście te mniejsze i większe metamorfozy, to zajrzyjcie do zakładki moje wnętrza. Przede mną kolejne wnętrzarskie wyzwania, z którymi nie udało mi się ciągle uporać, czyli wymiana tapety w przedpokoju, urządzenie na nowo kąta biurowego i zagospodarowanie balkonu (tak, znowu). Będzie się działo!
Tradycyjnie dzieliłam się z wami wrażeniami z różnych podróży. Zabrałam was na wirtualną wyprawę do Słowenii, Austrii, Szwajcarii, Słowenii, a także trochę bliżej, czyli do swojskiego Krakowa, Torunia i w Tatry. Liczę na to, że w nadchodzącym roku również będę miała okazję trochę pozwiedzać więc spodziewajcie się kolejnych fotorelacji.
Już drugi rok kontynuowałam cykl wpisów o pięknych drzwiach. W zeszłym tygodniu opublikowałam zdjęcie nr 100! Taka ilość chyba zasługuje na podsumowanie w oddzielnym wpisie, co zrobię już wkrótce. Gdy zaczynałam tę serię nie sądziłam, że będzie się ona cieszyła taką popularnością. Chciałabym w przyszłym roku kontynuować tradycję, ale myślę nad zmianą formuły i publikowaniem zdjęć drzwi trochę rzadziej, bo zdaje mi się, że za bardzo zdominowały blog.
Mijający rok znowu dał mi wiele okazji do zacieśniania blogerskich znajomości w zupełnie realnym świecie. O niektórych spotkaniach mogliście przeczytać na blogu (m.in. tu, tu i tu), o innych co wprawniejsze oko mogło dowiedzieć się z instagrama, a o jeszcze innych nigdzie nie pisałam. Dziewczyny, dziękuję wam za to, że jesteście, za wsparcie, za poczucie humoru, za dobre rady, za obecność w lepszych i gorszych chwilach, za setki przegadanych godzin. Wasza przyjaźń to najwspanialsza wartość dodana do całego tego blogowania.
Ten wpis to doskonały moment, żeby podziękować również Wam - moim czytelnikom - za to, że tu zaglądacie, że zostawiacie po sobie ślad w postaci komentarzy, że piszecie do mnie maile, że jesteście obecni na portalach społecznościowych. To dodaje mi motywacji do przygotowywanie kolejnych wpisów. Dzięki Wam ten blog za chwilę będzie obchodził szóste urodziny! Mam nadzieję, że w 2017 roku równie chętnie będziecie zaglądali na Foto st(w)ory.
Ale zanim przyjdzie nowe, zapraszam na krótki przegląd tego, co za nami. Było tak:
styczeń 2016
luty 2016
marzec 2016
kwiecień 2016
maj 2016
czerwiec 2016
lipiec 2016
sierpień 2016
wrzesień 2016
październik 2016
listopad 2016
grudzień 2016
Nie robię specjalnych planów na nowy rok. Życzę natomiast sobie i wam, żebyśmy w 2017-tym przede wszystkim byli zdrowi i mieli szczęście. Żebyśmy mieli odwagę spełniać swoje marzenia i robić miejsce dla nowych. Żebyśmy spotykali na naszej drodze mądrych i życzliwych ludzi. Żeby nie wydarzyło się nic, z czym nie umielibyśmy sobie poradzić. To w dużej mierze od nas zależy jaki to będzie rok i co dobrego nam przyniesie. Do dzieła ;)
Miłego dnia!
Marta
oby ten nowy rok był jeszcze lepszy i udało się zrealizować wszystkie zamierzenia! ;)
OdpowiedzUsuńOby, oby!
UsuńPiękne zdjęcia! Szczęśliwego Nowego Roku! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁAdne podsumowanie. Teraz czekamy na nowy i dobry 2017 rok! :)
OdpowiedzUsuńFajnie się tak cofnąć i powspominać miniony rok :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny rok, bez dwóch zdań ;)
OdpowiedzUsuńJa też jestem niesamowicie pod wrażeniem :D
OdpowiedzUsuń