wtorek, 11 kwietnia 2017

Bajka o kopciuszku, który poczuł wiosnę

Za górami, za lasami żyła sobie królewna, która lubiła dobry design, urządzanie wnętrz, fotografię i podróże. Miała dużo wolnego czasu, który chętnie spędzała na regularnym pisaniu na blogu o swoich pasjach... Cholera, znowu pomyliłam bajki :( 
To może inaczej.  

Zła wiedźma zmusiła Kopciuszka, żeby dzień w dzień harował na półtora etatu oddzielając groch od popiołu. Skutecznie wybiła mu z głowy marzenia o wolnym czasie na robienie zdjęć i pisanie bloga. Nie pojawił się żaden książę na białym rumaku, który chciałby uwolnić dziewczynę od tej niewdzięcznej roboty, dorzucając przy okazji w bonusie nowe pantofelki. Trwało to aż do wiosny, kiedy to Kopciuszek uporał się z większością grochu (teraz czas na fasolę) i odzyskał odrobinę prywatnego życia. Co prawda na bosaka, ale za to z nowym aparatem fotograficznym, może znowu podbijać wnętrzarską blogosferę.




Mam nadzieję, że to koniec mojej długiej przerwy w blogowaniu. Zamierzam odkurzyć koronę królewny i powrócić do tego, co lubię najbardziej. Powoli zaprzyjaźniam się z nowym sprzętem, choć na razie to jeszcze szorstka przyjaźń więc bądźcie wyrozumiali dla moich zdjęć. Dziś mam dla was kilka kadrów z naszego wiosennego salonu. A że to kwiecień, to za oknem akurat przewalały się wielkie, czarne chmury, stąd ten mroczniejszy klimat. Lubię nasze mieszkanie w takim wydaniu. Może i wam się spodoba.









Pamiętacie, że jestem na Instagramie? Zaglądajcie tam do mnie ;)
Miłego dnia!
Marta

13 komentarzy:

  1. Fajne to mieszkanie w Twoim wydaniu, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Ja się w nim dobrze czuję, choć gdybym miała dużo kasy, to chętnie sporo bym tu pozmieniała ;)

      Usuń
  2. Haha a jednak jakiś happy end jest ;p
    Piękne zdjęcia!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie było happy endu, to nie byłoby wpisu :))) Cieszę się, że wróciłam do robienia zdjęć i blogowania. Mam nadzieję, że foty będą coraz lepsze.

      Usuń
  3. Gustowny pieniek na stoliku z palety :) no i hamak. Zawsze mi się marzył taki w domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hamak polecam- to ulubiona miejscówka wszystkich naszych gości :) A ten pieniek to kawał bardzo starej dechy, ale właśnie się okazało, że żrą mi ją korniki :((( Muszę się rozprawić z tym cholerstwem, tylko jeszcze nie wiem jak.

      Usuń
  4. Pięknie Marto :) Fajne fotki (co za nowy sprzęt?) pochwalisz się?

    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem wierna Canonowi. Tym razem wybrałam model 760D bo był najlżejszy w swojej klasie. Do tego obiektyw Tamron 17-50, światło 2,8

      Usuń
  5. A myślałam, ze tylko ja wyłaniamy się z czeluści ;)
    Dołączam się do powyższego pytania i podziwiam kunszt :)
    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie jest u Ciebie w mieszkaniu. Bardzo lubię takie wnętrza, które mają swój własny niepowtarzalny charakter. Stolik z palet wygląda bardzo efektownie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawie urządzony salon. Trochę nietypowo ale mimo to, wszystkie elementy wystroju świetnie do siebie pasują :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pani Marto gdzie mozna kupic takie niebieskie gałki do mebli ?
    Bardzo proszę o odpowiedź, szukam dokładnie cos takiego
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...