poniedziałek, 25 lipca 2016

Drzwi nr 79

Gdy spacerując promenadą nad brzegiem Adriatyku zobaczyłam piękną, starą willę, otoczoną palmami i wspaniale kwitnącymi oleandrami, ale zamkniętą na cztery spusty, przypomniał mi się genialny film z lat pięćdziesiątych - Bulwar Zachodzącego Słońca. Myślę, że za tymi ozdobnymi drzwiami odnalazłaby swoje schronienie niejedna Norma Desmond. I kto wie, może tak rzeczywiście jest? Przypuszczam, że przez te drzwi w czasach ich świetności przechodziło wiele eleganckich dam i dżentelmenów. I nawet teraz, gdyby tylko pojawiły się tu jakieś donice z kwiatami, mogłyby zachwycać swoją elegancją. Ciekawa jestem wnętrz, jakie się za nimi kryją.

Portoroz / Słowenia


Więcej o cyklu przeczytacie tutaj.

Miłego dnia!
Marta

1 komentarz:

  1. to prawda - są piękne i bardzo tajemnicze :) od dziecka lubiłam takie miejsca - tyle ciekawości w jednym ;)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...