niedziela, 18 października 2015

Drzwi nr 41

Czy wy też tak czasem macie, że zachwyca was coś, co na pierwszy rzut oka wygląda na zniszczone, stare, rozpadające się? Dla jednych to śmieć, rzecz wymagająca natychmiastowej wymiany lub remontu, a dla mnie to skarb, ciekawy właśnie dlatego, że nosi na sobie ślady upływającego czasu i zużycia. Znacie to uczucie?

Dobrym przykładem są drzwi, które chcę wam dzisiaj pokazać. Po napisach, które zachowały się na kamiennej framudze można wnioskować, że mają prawie 230 lat (!). Sfotografowałam je w starym, renesansowym miasteczku więc jest to jak najbardziej możliwe. Pewnie samo drewniane skrzydło nie jest aż tak wiekowe, ale kto wie? Podoba mi się bardzo jak niebieski kolor drzwi kontrastuje z brzoskwiniowym tynkiem i z wyłażącą na wierzch cegłą. Zwróćcie uwagę na kutą klamkę pośrodku i wypolerowany przez stulecia kamienny schodek. Ciśnie mi się na usta słowo: urocze.

Radovljica / Słowenia


Więcej o cyklu przeczytacie tutaj.

Miłego dnia!
Marta

2 komentarze:

  1. Przepiękne są!!! Jak wrota do innego świata. No i ten wzór z drewna, bardzo bardzo bardzo mi się podoba! Bo jak by mi się miało stare drewno nie podobać? :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...