sobota, 16 maja 2015

Majówka w Bieszczadach

Przepraszam za tę blogową ciszę. To był dla mnie bardzo ciężki tydzień. Wychodziłam do pracy rano, wracałam w nocy i nie miałam już czasu ani siły na blogowanie. Niemal zdążyłam już zapomnieć, że w zeszły weekend wróciliśmy z wyjazdu w Bieszczady. Dziś wreszcie udało mi się zgrać zdjęcia z aparatu i postanowiłam czym prędzej podzielić się z Wami wrażeniami.

Jak było? Super! Teraz jest czas, gdy Bieszczadzka przyroda budzi się do życia. Chociaż wszędzie w Polsce było już bardzo zielono, to w górach wiosna dopiero się rozkręcała. W trakcie naszego pobytu las się zazielenił, pojawiły się listki na drzewach i kwiaty na łąkach. Ptaki śpiewały jak oszalałe, a nocą wilki wyły przy pełni księżyca. Serio ;) Dla mnie ogromnym plusem było to, że wciąż jeszcze na szlakach było bardzo mało ludzi. Zdarzyło nam się iść przez kilka godzin i nikogo nie spotkać. Pogoda była kapryśna, ale i tak udało nam się wędrować po połoninach, zdobyć kilka szczytów, popływać żaglówką na Solinie, pooglądać liczne zabytkowe cerkwie oraz łemkowskie i bojkowskie chaty, zwiedzić Sanok, a w drodze powrotnej również Przemyśl, Jarosław i kilka zamków. 
Nie da się tego opowiedzieć w jednym wpisie, dlatego dziś zapraszam Was na górską wędrówkę. Moje zdjęcia nie oddają niestety wrażenia jakie robią zapierające dech widoki i przestrzeń dająca poczucie prawdziwej wolności, ale mam nadzieję, że choć troszkę pokażą z jaką piękną, dziką przyrodą obcowaliśmy.















Jeśli będziecie mieli chęć spędzić czas z dala od tłumów ludzi i straganów z chińszczyzną, to Bieszczady są doskonałym pomysłem na urlop. Można tu łazić po niezbyt wymagających górach, jeździć na rowerze, jeździć konno, zajadać się świeżymi pstrągami i kozimi serami, a nawet obserwować gwiazdy (jest tu rezerwat ciemnego nieba i widać je jak nigdzie indziej w Polsce!). 
To co? Kto się wybiera?

Miłego dnia!
Marta

19 komentarzy:

  1. Kocham góry, dlatego te zdjęcia to najpiękniejsze widoki jakie tylko mogłam sobie wyobrazić :)
    Zazdroszczę takiej majówki;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia! Widzę, że byłyśmy niemal w tym samym czasie w najpiękniejszym zakątku Polski. Fajnie było patrzeć jak zieleń pnie się do góry i wszystko rozkwita. A na Rawkach jeszcze śnieg!

    Jeśli będziesz miała ochotę, to wpadnij obejrzeć moją relację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, obserwowanie postępującej wiosny było super. Rano odsłanialiśmy okno i patrzyliśmy o ile więcej drzew w stosunku do poprzedniego poranka zielenie się na "naszej" górze ;)
      A przez śniegi na Rawkach brnęliśmy, oj brnęliśmy.

      Usuń
  3. Piekne zdjecia :) byłam w bieszczadach sto lat temu ;) fajnie powspominac :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. na zdjęciach to w ogóle nic nie widać. Na żywo, to dopiero były WIDOKI :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. dzięki, choć rzeczywistość o wiele piękniejsza

      Usuń
  6. Uwielbiam :) Pozazdrościć tak malowniczej majówki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i słońce, i deszcz i wiosna i resztki śniegu... oj malowniczo było :)

      Usuń
  7. Pięknie! Cudowne widoki, aż dech zapierają... Tylko raz w życiu byłam w Bieszczadach ale zakochałam się całkowicie i na pewno jeszcze tam wrócę. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bieszczady przyciągają. Może to dlatego, że wciąż jest tam dość dziko i można obcować z przyrodą jak nigdzie indziej w Polsce.

      Usuń
  8. Bieszczady! Ahhh... jak zawsze cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłam, widziałam i spędziłam tam wyjątkowe wakacje :) Koniecznie muszę tam wrócić!
    Dziękuję za fotorelację :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...