sobota, 28 lutego 2015

Gdzie ta keja...

Z fajnymi wyjazdami tak to już bywa, że zdecydowanie za szybko się kończą. Ta zasada niestety sprawdziła się również w przypadku naszego dość spontanicznego wypadu na Wyspy Kanaryjskie. Na szczęście zostają wspomnienia i zdjęcia. Tych ostatnich zrobiłam jak zwykle zdecydowanie za dużo. Odkąd prowadzę Foto st(w)ory o wiele częściej patrzę na świat przez obiektyw i fotografuję nie tylko z myślą o zachowaniu miłych momentów, ale również wyszukuję kadrów wartych pokazania na blogu. A na koniec ciężko mi się zdecydować, co z tego ogromu najbardziej zasługuje na opublikowanie :) Starałam się wybrać zdjęcia, które pokażą cechy charakterystyczne wysp, które odwiedziliśmy. Dlatego tym razem będzie i architektura i niesamowita przyroda.

Ci, którzy podczytują bloga od dłuższego czasu, dobrze wiedzą, że zorganizowane wycieczki to coś, co jest nam bardzo obce i od czego staramy się trzymać z daleka. Tym razem było podobnie. Nie dla nas wielkie hotele i nuda na brzegu basenu z podgrzewaną, farbowaną wodą. Postanowiliśmy skorzystać z okazji jaka się nadarzyła i ruszyliśmy w rejs. Przez tydzień naszym domem była żaglówka Happy Hours. Pogoda dopisała, załoga również. Morze było łaskawe i rumu nie brakowało. Pływały z nami delfiny i małe wieloryby. Czego chcieć więcej? No może tylko ryb, które pozostały obojętne na nasze wymyślne przynęty i nie chciały się dać złowić ;)


Zwiedziliśmy przy okazji dwie wyspy: Lanzarote i Fuerteventura. Moja faworytką jest zdecydowanie Lanzarote - piękna, o bardzo zróżnicowanym krajobrazie i z ładną, bardzo rzadką zabudową. Aby chronić krajobraz wyspy przed zadeptaniem przez turystów ustanowiono zakaz budowania na niej wielkich hoteli. Normalne domy nie mogą być wyższe niż kilka pięter (najczęściej spotykaliśmy max 2 piętrowe). Muszą być pomalowane na biało oraz mieć okna i drzwi w kolorach: zielonym, granatowym lub naturalnego drewna.
Na wyspie jest wiele pięknych miejsc wartych odwiedzenia. Jeśli tam będziecie koniecznie pojedźcie do Parku Narodowego Timnafaya (to miejsce, gdzie są wciąż aktywne wulkany) i do jaskini lawowej Cueva de los Verdes. Warto też zobaczyć winnice, jakich nie spotkacie nigdzie indziej, czyli region La Geria oraz niesamowitą czarną plażę El Golfo z zielonym jeziorem i wspaniałymi kolorowymi klifami wokół. A skoro o klifach mowa, to nie zapomnijcie odwiedzić okolic Mirador del Rio, skąd rozpościera się wspaniały widok na sąsiednią wysepkę La Graciosa - najmniejszą zamieszkaną wyspę archipelagu. Bardzo podobały mi się również miasteczka Haria i Teguise więc polecam wpaść tam na lampkę wina, do którejś z uroczych knajpek.

Fuerteventura bardzo różni się od Lanzarote. Jest większa, znacznie starsza i ma zupełnie inne ukształtowanie terenu. Niestety wybrzeże jest dość brzydko zabudowane hotelami i ma zdecydowanie mniej uroku od Lanzarote. Fuerte posiada jednak inne zalety. To Mekka dla fanów sportów wodnych. Szerokie, piaszczyste plaże, duże płycizny, obłędny kolor wody i wiatr wiejący non stop przyciągają stada windsurferów i kitesurferów. Chętnym polecam zwłaszcza wydmy w okolicy Corralejo i plaże Sotavento i Moro Jable. Południowa i środkowa cześć wyspy to przede wszystkim piękne góry o łagodnie zaokrąglonych szczytach. Sporo kolarzy przyjeżdża tu trenować. Ja sama chętnie wybrałabym się na jakiś treking. Niesamowitym, wartym zobaczenia dziełem natury są klify i jaskinie w Ajuy. Tu dla odmiany jest czarna plaża. No dobra, rozpisałam się chyba za bardzo. Lepiej pokażę Wam kilka zdjęć.














Na Kanarach można się poczuć egzotycznie. Niesamowite wulkaniczne krajobrazy i czarna gleba to na kontynencie Europejskim coś niespotykanego. Dwumetrowe kaktusy jako roślinki w przydomowych ogródkach też raczej trudno u nas spotkać. Miło wspominać będę również przepiękne zachody słońca i przepyszne obiady (a może raczej kolacje), które m.in. na podstawie lokalnych przepisów gotowaliśmy na łódce. Pachniało u nas lepiej niż we wszystkich portowych knajpach razem wziętych :)
Jeśli będziecie mieli kiedyś okazję wyruszyć w podobny rejs, nie wahajcie się!

Miłego dnia!
Marta

16 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia i miejsca! Aż się chce już lata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi też! strasznie ciężko było wracać do chłodnej i pochmurnej Polski. Ale już niedługo lato dotrze i do nas :)

      Usuń
  2. Pięknie tam!
    Świetne zdjęcia Marto :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj rajuniu, ale pięknie. Napisz coś więcej o samym rejsie, wydaje się być to ciekawa przygoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj długo by pisać :) Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy to poopowiadam.
      Buziaki

      Usuń
  4. Och i ach! Zdjęcia piękne, pobyt cudny - zazdroszczę troszeczkę :)))
    Świetna relacja! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że tylko tydzień, bo chciałabym jeszcze inne wyspy zobaczyć. Podobno każda jest inna więc aż się prosi, żeby tam kiedyś wrócić.

      Usuń
  5. Wyspy Kanaryjskie sa piekne, bylam i rowniez sie zachwycalam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dokładnie zwiedziłam tylko dwie, ale mam nadzieję, że kiedyś będzie okazja zobaczyć pozostałe

      Usuń
  6. Jakie cudowne zdjęcia,chce się tam być:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew pozorom to nie takie trudne. Są bezpośrednie loty tanimi liniami więc udało nam się nie zbankrutować:)

      Usuń
  7. Marta, te zdjęcia to prawdziwe widokówki, aż się chce tam pojechać!!!! Oby wytrwać do lata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, powinnam wydrukować i sprzedawać :) jest pomysł na biznes. Ciekawe, czy da się z tego utrzymać na Kanarach?

      Usuń
  8. Fajnie, że zdecydowaliście się na taką przygodę! Po przeczytaniu mini relacji i zdjęciach stwierdzam, że było warto! :)
    I to w takim momencie, kiedy w PL szaro, buro i ponuro ... Zazdroszczę, no! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w tym roku jakoś źle znoszę zimę (mimo że jest dość łagodna) i bardzo potrzebowałam trochę się powygrzewać. Gdyby nie okazja, która się nadarzyła, pewnie byśmy nie pojechali (a na pewno nie na Kanary), ale bardzo się cieszę, że tak się to ułożyło.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...