środa, 14 marca 2012

Szparagi (jak) na lekarstwo

Niestety dopadły mnie wczoraj żołądkowe rewolucje i wszystko, co zjadłam lub wypiłam chciało natychmiast wydostać się na zewnątrz tą samą drogą, którą dotarło do żołądka:(
Tak więc po dniu przymusowej głodówki postanowiłam dzisiaj zjeść coś lekkiego i ugotowałam krem ze szparagów. Tak, tak - nie przywidziało wam się - krem ze szparagów!
Wiosna coraz bliżej, ale na lato i sezon szparagowy musimy jeszcze trochę poczekać. Na szczęście w zamrażalniku zwykle mam zakamuflowane porcje różnych owoców i warzyw, które można wyciągnąć w dowolnym momencie. Gdy na zewnątrz były mrozy -20 stopni, my popijaliśmy koktajl truskawkowo-malinowy. Dzisiaj w menu zupa szparagowa, a w kwietniu pewnie przyjdzie pora na dynię:)



Wiosenna aranżacja na dowód tego, że zdjęcia nie były robione w zeszłe lato;)





Nie będę podawać przepisu, bo dużo ciekawych propozycji znajdziecie w internecie. Zresztą ja zwykle za każdym razem robię krem trochę inaczej, w zależności od nastroju i ochoty na jakieś konkretne smaki.
A co u Was dzisiaj na obiad?

Miłego dnia!
Marta

9 komentarzy:

  1. Ojjj.. ale smakowicie :) Ja niestety muszę jeszcze poczekać na szparagi..
    Życzę duuużo zdrówka! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Martuś uwielbiam szparagi - siedząc w pracy narobiłaś mi takiego apetytu że hej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pyszności :))) uwielbiam szparagi, u mnie dzisiaj zupa z porów - dość prozaicznie i krokiety z czerwonym barszczem - takie porosołowe reminiscencje ;))
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zazdroszcze takich problemow z zolądkiem, mialam tak samo w Wigilie! ech nie pojadlam sobie...:( jedzonko wyglada smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A my wszystkie szparagi już zjedliśmy ... mniam, pysznie wygląda ta zupa, jeszcze kilka tygodni i pojawią się świeże "szpargle" i nastąpi czas obżarstwa :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam zupy-kremy! :-)
    Moim nr 1 jest zupa krem z fenkułu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale optymistyczne zdjęcia!!!
    Smacznie,nawet bardzo!
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie wczoraj (i dzisiaj zresztą też) królowały szparagi - niestety te białe:(

    Zrobiłam risotto ze szparagami w/g mojej mamy przepisu :)

    Najlepsze szparagi są te samodzielnie zbierane w lesie - niestety nie znajdziemy ich w Polsce :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ wiosennie, jak ja na szparagi nabrałam apetytu - zdjęcia PRZEPIĘKNE!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...