poniedziałek, 30 marca 2015

Ale to już było - Czerń i biel

Kończy się miesiąc, a to oznacza, że przyszła pora, aby przejrzeć się w Zwierciadle i zaserwować coś z jego archiwum. Dziś zapraszam na post na przekór kolorom, które na wiosnę  wkraczają do naszych mieszkań. Przyznaję szczerze, że ja nie umiem zachować dyscypliny kolorystycznej, ale zupełnie mi to nie przeszkadza w podziwianiu czarno białych wnętrz. A co Wy sądzicie o takich przestrzeniach?


Czerń i biel są jak dzień i noc – niby przeciwieństwa, ale jedno nie może istnieć bez drugiego. Warto wykorzystać tę zależność przy urządzaniu wnętrz w stylu industrialnym lub retro, w których takie łączenie kolorów doskonale się sprawdzi.

Jeśli lubisz jasne wnętrza, pomaluj ściany na biało i wstaw białe meble, a czerń zastosuj w dodatkach. Może to być czarna lampa, którą ustawisz przy kanapie, doniczki lub świeczniki. Do białego biurka dobierz czarne krzesło, a na ścianie powieś ciemne ramki. Możesz w nich umieścić np. czarno-białe zdjęcia, grafiki, stare plakaty filmowe lub podobizny gwiazd kina.

Osobom, które chcą uzyskać bardziej przemysłowy charakter, polecam pomalowanie jednej ściany na czarno, np. farbą tablicową, po której można pisać kredą. Na jej tle doskonale będzie się prezentować biała komoda lub stolik pod telewizor. Jeśli więc masz w domu mebel, który chcesz wyeksponować, warto ustawić go w tym miejscu – takie połączenie kolorów na pewno przyciągnie wzrok.

Nie zapominaj, że bardzo ważne dla tworzenia klimatu wnętrza są tkaniny. Możesz zawiesić zasłony w biało-czarne wzory albo proste, w jednym z tych kolorów. Do tego dobierz odpowiednie poduszki i dywan. Podkreślą one kolorystykę pomieszczenia. A kiedy znudzi Ci się monochromatyczne wnętrze, zawsze możesz wymienić je na inne, wielobarwne.

Kontrastowe łączenie kolorów sprawdzi się też w pozostałych domowych pomieszczeniach. Na podłodze w przedpokoju doskonale będzie wyglądać mozaika ułożona z białych i czarnych kafli. Duże kwadraty będą pasowały do stylu industrialnego, a malutkie sześciokąty świetnie podkreślą styl retro. Ostatnio dużą popularnością cieszy się również połączenie jasnych kafli z czarną fugą. Taką ścianę możesz stworzyć w kuchni lub łazience. Na jej tle ustaw dwukolorowe pojemniki na przyprawy lub szczoteczki do zębów.

Aby biało-czarne wnętrze nie wydawało się zbyt surowe i nieprzyjazne, warto zastosować w nim akcenty z naturalnego drewna. Korkowa tablica nad biurkiem lub drewniane ramki ocieplą pomieszczenie i przełamią monotonię, a wiklinowe koszyki i drewniane skrzyneczki pomogą ukryć różnokolorowy bałagan.
---








 zdjęcia via

Artykuł znajdziecie również tutaj.

Miłego dnia!
Marta

sobota, 28 marca 2015

Drzwi nr 12

Dziś w Warszawie ponuro, wietrznie i trochę deszczowo. Szkoda, że pogoda popsuła się akurat na weekend, ale przynajmniej podleje i za kilka dni wszystko się zazieleni :)
A ja przypominam sobie słoneczne, wakacyjne chwile i spacery pod istryjskim niebem. Właśnie w trakcie takiego niespiesznego zwiedzania trafiłam na drzwi, które chcę Wam dzisiaj pokazać. To nie jest wejście do urzędu, muzeum ani kościoła. Te zjawiskowe drzwi prowadzą do zwykłej, mieszkalnej kamienicy. Po obu stronach witryny sklepowe krzyczały kolorowymi reklamami, ale i tak nie dało się ich przeoczyć. Zachwycił mnie ich niespotykany kształt, piękne rzeźbienia, no i oczywiście balkon z finezyjną balustradą. Niby dużo tych różnych ozdóbek, ale moim zdaniem wszystkie doskonale się komponują. Uwierzycie, że te drzwi zbudowali Wenecjanie kilka stuleci temu? Od urodzenia mieszkam w mieście, które w trakcie wojny zostało zrównane z ziemią. Może dlatego tak bardzo zwracam uwagę na zabytki, które oparły się upływowi czasu i historycznym zawieruchom.  A jak Wam się podobają?

Pula / Chorwacja


Więcej o cyklu przeczytacie tutaj.

Miłego dnia!
Marta

czwartek, 26 marca 2015

O wielkanocnym minimalizmie i uleganiu pokusom

W nielicznych ostatnio wolnych chwilach, zaglądam na moje ulubione blogi i strony internetowe i widzę, że wszędzie już królują wielkanocne dekoracje. Dziewczyny mają genialne pomysły na aranżacje stołów, malowanie pisanek, szycie, składanie, wycinanie (niepotrzebne skreślić) zajączków, baranków, kurczaczków (j.w.), plecenie wianków, robienie kartek, itd. Niektóre te dekoracje szalenie mi się podobają i kuszą żeby spróbować samodzielnie je wykonać.

Ale w tym roku kusi mnie też prostota i minimalizm. Kusi mnie to, co naturalne. Kusi mnie, żeby nie malować jaj i żeby jedyną kolorową dekoracją były kwiaty. Nie wiem skąd mi się to wzięło. Może to potrzeba spokoju i zwolnienia tempa sprawia, że ciągnie mnie do tego, co samo w sobie, bez ulepszania jest naturalnie piękne. A oglądanie takich zdjęć tylko utwierdza mnie w tym, żeby pokusom ulec.







Wszystkie powyższe zdjęcia (wraz z odnośnikami do źródeł), a także wiele innych wielkanocnych inspiracji znajdziecie na moim Pintereście
Będę się też dzielić z Wami pomysłami na świąteczne dekoracje na NOWYM blogowym fanpage'u. Po stracie dostępu do poprzedniego, zadomowiłam się tu już na dobre więc serdecznie zapraszam Was do polubienia i zostania na dłużej w tym miejscu.

A jakie będą Wasze Wielkanocne dekoracje? Wiecie już? Szykujecie?

Miłego dnia!
Marta

poniedziałek, 23 marca 2015

Bloggers Baby Shower

Każda okazja do spotkania z koleżankami jest dobra, a gdy dodatkowo na świecie ma się pojawić nowy Człowiek, to zdecydowanie jest co świętować. Dlatego, kiedy w lecie podczas bloggers garden party Agnieszka powiedziała nam, że jest w ciąży, od razu zaczęłyśmy umawiać się na kolejne spotkanie. Mały T. postanowił się jednak wtrącić i nieco pokrzyżować nasze plany. I tak oto pierwszy raz byłam na baby shower, podczas którego główny bohater był po tej stronie brzucha :) Jak się domyślacie, to był bardzo miły weekend. Przyjechałam do Agi razem z Ludmiłą i Olą. Było kameralnie, ale bardzo wesoło. Całą sobotę przegadałyśmy, dogadzałyśmy sobie kulinarnie i wykazywałyśmy się jako ciocie :) 

Ale Was na pewno bardziej zainteresuje to, co robiłyśmy drugiego dnia. Jak na blogerki "od wnętrz" przystało, urządziłyśmy sesję zdjęciową w pokoiku małego T. A było co fotografować! Aga i J. pięknie urządzili przestrzeń swojego synka. Dekoracje, zabawki, ubranka, akcesoria niezbędne do pielęgnacji malucha... wszystko do siebie pasuje. To chyba najpiękniejszy pokój dla chłopczyka, jaki kiedykolwiek widziałam. Zresztą sami zobaczcie.













Te piękne gwiazdki i samolot-grzechotka to dzieło Gu. Na zdjęciach znajdziecie również podarunki od sponsorów:


A teraz czas na prezent, z którego możecie skorzystać i Wy.

Marka francuskich ubranek dla dzieci DPAM z okazji bloggers baby shower przygotowała fajną promocję na zakupy w swoim sklepie internetowym:
kod rabatowy -15% ważny do 3 kwietnia.
  (nie dotyczy produktów z outletu)
KOD: BBS2015

Miłego dnia!
Marta

sobota, 21 marca 2015

Drzwi nr 11

Nie wiem, czy można to tak nazwać, ale dzisiejsze drzwi pozują jakby z profilu. Zdecydowałam się na to trochę inne niż dotychczas ujęcie, ponieważ chciałam Wam pokazać nie tylko stare, drewniane skrzydło drzwi i zdobiący je kamienny portal, ale również ciekawy, kuty daszek. Niby jest on w zupełnie innym stylu niż drzwi, ale mimo tego, że oba elementy pochodzą z różnych epok, ich połączenie wygląda znakomicie. 
Przypominam sobie nastrój, który panował w tym miejscu. Spoglądam na omszałe mury i krzywą ławeczkę i czuję jakiś wewnętrzny spokój. Jeśli chcecie tu trafić wystarczy przespacerować się spod zamku wspaniałą, parkową aleją. Na jej końcu będą czekać na was właśnie te drzwi. A potem skok w bok i jesteście w cudownym wąwozie, ale to już inna historia.

Sandomierz / Polska


Więcej o cyklu przeczytacie tutaj.

Miłego dnia!
Marta

czwartek, 19 marca 2015

Urodzinowe before and after - salon

Przyszedł czas na ostatni z serii postów podsumowujących dotychczasowe zmiany w naszym mieszkaniu. Dziś zapraszam was do największego pokoju, zwanego szumnie salonem. Zostawiłam to pomieszczenie na deser, ponieważ wymaga ono od nas jeszcze sporo pracy. Ale powoli, drobnymi kroczkami, ciągle coś tu poprawiamy. Wierzę, że kiedyś będzie fajnie i tak jak sobie wymarzyłam.

Najbardziej cieszę się z dużej biblioteki. Lubimy czytać i mamy dużo książek. I chociaż ciągle jakieś wydaję, to i tak ze sporą częścią nie zamierzam się rozstać. W związku z tym musieliśmy znaleźć książkom godne miejsce. Zdecydowaliśmy się na zabudowanie całej ściany, aż po sufit regałami. Szklane drzwiczki pomagają mi walczyć z kurzem i dodatkowo odbijają światło jeszcze bardziej rozświetlając pokój. Okna z salonu wychodzą na południe więc światła nam tu nie brakuje. Dlatego bez większych obaw przemalowaliśmy ścianę na przeciwko okien i ścianę w kąciku biurowym na szaro.
Mocnym akcentem dekoracyjnym jest drewniana, przedwojenna szafa i stare walizki. Żeby przełamać ich muzealny charakter postanowiliśmy zrobić stolik z palety i biurko z blatu zamontowanego na metalowych nogach. Do tego dobraliśmy krzesło Eames'ów (wciąż mnie zadziwia, że po ponad pół wieku od zaprojektowania ta forma nadal jest uznawana za nowoczesną).

W planach mamy: 
-kupienie nowej kanapy (pisałam o tym TUTAJ)
-wytapicerowanie starego fotela art deco i wstawienie go do pokoju (biedaczek czeka na zmiłowanie już kilka lat)
- uszycie pokrowców na poduchy foteli lub ich wymiana
- kupienie szafki pod biurko, do której moglibyśmy schować drukarkę i inne "przydasie"
- wymienienie lamp (sufitowej i podłogowej obok kanapy)
- zagospodarowanie ściany naprzeciwko wejścia do pokoju
 
Znając nasze tempo, robotę na kilka kolejnych lat mamy zapewnioną :)
Na zdjęciach zobaczycie stan na chwilę obecną. Dekoracje jeszcze trochę zimowe, ale powoli wiosna wkracza i tu.






Poprzedni właściciele mieli w tym pokoju swoją sypialnię. Jakoś łyso tu było i nieprzytulnie. Jak patrzę na poniższe zdjęcie, to nie mogę uwierzyć, że to łóżko było wygodne :P
Tak było, gdy kupowaliśmy mieszkanie:


Trzymajcie kciuki, żeby udało nam się zrealizować wszystkie plany zanim przejdziemy na emeryturę :)

Miłego dnia!
Marta

środa, 18 marca 2015

Wielkanoc na polskich blogach - magazyn pełen inspiracji

Wiem, że część z Was jest już myślami przy świętach Wielkanocnych. Zastanawiacie się jak udekorować dom, w jakim stylu ozdobić pisanki i jakie smakołyki postawić na świątecznym stole? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie w internetowym magazynie "Wielkanoc na polskich blogach".
 

Niezawodna Karolina zaprosiła do współpracy szerokie grono blogerek i tak powstała księga różnorodnych inspiracji. W magazynie przeczytacie o:


Bardzo się cieszę, że mogłam wziąć udział w tym przedsięwzięciu i że moje zdjęcie gości na okładce. 
A teraz dość tego pisania. Zapraszam was do lektury magazynu. Ciekawa jestem ile moich fotek odnajdziecie?
Aby poczuć świąteczny nastrój wystarczy kliknąć na poniższe zdjęcie. Miłego oglądania :)

http://issuu.com/karolinakrysztofiak/docs/pisanki/1

Jeśli macie ochotę, to śmiało udostępniajcie magazyn. Warto dzielić się fajnymi pomysłami i poznawać nowe blogi :)

Miłego dnia!
Marta

niedziela, 15 marca 2015

Drzwi nr 10 i bonus

Największą kolekcję zdjęć pięknych drzwi mam chyba z Wrocławia. Na te, które Wam dziś pokażę trafiłam, bo lubię wściubiać nos w różne zakamarki. Kiedy spacerowaliśmy ulicami starówki zobaczyłam za płotem piękny, mały ogród. Nie byłam pewna, czy wolno do niego wchodzić, ale furtka była otwarta więc weszliśmy i rozsiedliśmy się na ławeczce. Było to wspaniałe miejsce na odpoczynek: kwiaty, fontanna, spokój i odrobina cienia w słoneczny dzień. No i te drzwi. 
Najpierw moją uwagę przykuł ciekawy, chyba miedziany szyld z napisem Maciejówka. Potem dostrzegłam ładne, drewniane zdobienia i kutą kratę. A to wszystko obmurowane wspaniałym portalem. 


Zaintrygowało mnie, czym jest Maciejówka więc wyszukałam w internecie i już wiem, że to duszpasterstwo akademickie. Na swojej stronie mają fajny filmik pokazujący jak trafić do tajemniczego ogrodu i odnaleźć te drzwi (a może i coś więcej)  ;) W ramach bonusu dorzucam dziś jeszcze dwa zbliżenia na stolarkę Maciejówkowych wrót.



Więcej o cyklu przeczytacie tutaj.

Miłego dnia!
Marta

piątek, 13 marca 2015

Urodzinowe before and after - łazienki

Łazienki Królewskie to nie są. Raczej dwie małe kliteczki, ale cenię sobie, że toaleta i łazienka są oddzielnie. Jeszcze pralnio-suszarnia by się przydała, ale to pewnie w jakimś przyszłym życiu.
Gdy kupiliśmy mieszkanie, największym koszmarem były właśnie te pomieszczenia. W toalecie na wprost wejścia królowała łososiowa boazeria. Podłoga była wyłożona ciemnobrązowymi kafelkami, a okolice umywalki płytkami w kupowym kolorze z fakturą a la kropelki wody (!!!). Pod umywalką dumnie stała "wspaniała" szafka - komplet z szafami z przedpokoju ;) Zmieniliśmy tu wszystko, łącznie z zabudową pionów z rurami. Teraz toaleta stanowi główną galerię naszych starociowych skarbów.




W łazience płytki też lata świetności miały dawno za sobą. Na ścianie były takie dziwne kaflowe mini półeczki,  a umywalkę mieliśmy zamontowaną mniej więcej na wysokości moich kolan. Nie było wyjścia. Skuliśmy i wywaliliśmy wszystko poza wanną. Nie wymieniliśmy również kaloryfera, bo nie zdążyliśmy zrobić tego przed sezonem grzewczym. No i tak już zostało... jak to zwykle z prowizorkami bywa. Ponieważ łazienka i tak jest maleńka uznaliśmy, że czego byśmy nie próbowali, to nie da się jej za bardzo optycznie powiększyć. Zaszaleliśmy więc i zrobiliśmy stalowoszare ściany. Nie bardzo umiałam zrobić zdjęcia oddające prawidłowo kolory, ale liczę na to, że się domyślicie. Jak się przyjrzycie to zauważycie, że zabudowa pralki jest trochę na wyrost. To dlatego, że teraz mamy pralkę w rozmiarze xxs, ale planujemy wymienić ją kiedyś na normalny rozmiar. Od kilku lat chcę też wymienić zasłonki skrywające półki pod umywalką. No tak, niezłe mam tempo :)





A było tak (zdjęcie wc niezbyt oddaje kolory, ale tylko takim dysponuję):



Z urodzinowej wycieczki po mieszkaniu, podsumowującej zmiany jakie zaszły odkąd tu mieszkamy, został mi do pokazania tylko największy pokój. Ale to dopiero w przyszłym tygodniu. 

Dzisiaj jestem już myślami przy weekendzie. Szykuję się do odwiedzin w królestwie Pretty Pleasure i poznania malutkiego T. Mam nadzieję, że wasz weekend też zapowiada się wspaniale. Nie zapomnijcie wpaść na Foto st(w)ory i zobaczyć kolejne z cyklu pięknych drzwi.

Miłego dnia!
Marta
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...