poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Niebieskie migdały

A może landrynki? Sama nie wiem z czym mi się kojarzą nasze nowe gałki w szafkach kuchennych, ale na pewno z czymś zabawnym, słodkim i pozytywnie zakręconym. Długo takich szukałam, a jak już straciłam nadzieję, to zupełnie przypadkiem wpadły mi w ręce. I od kilku dni jak na nie patrzę, to mi się głupio gęba cieszy. Nic na to nie poradzę. Sami zobaczcie:)



Kupiłam też gałki ceramiczne do spiżarki, szaf w sypialni i naszej niebieskiej, jadalnianej szafy, ale pokażę je innym razem, bo niektóre czekają jeszcze na zamontowanie. Ale już teraz oznajmiam, że są cudne!

W zeszłym tygodniu pomagaliśmy w porządkach u dziadków Adama. Całą sobotę spędziliśmy na "wykopaliskach" w piwnicy. Oprócz kilku zmumifikowanych szczurów i sterty złomu znaleźliśmy też trochę skarbów. Między innymi piękne, stare syfony, butelki, radia, szklane tary, itp. Postanowiliśmy dać im nowe życie. Syfony świetnie wpasowały się kolorystycznie w klimat jadalni.



Zmienia się również przedpokój. Już jakiś czas temu zawisł w nim zegar, ale dotąd nie było okazji, żeby go zaprezentować. Może nie jest olbrzymi i nie wygląda na wyszabrowany prosto z dworca, tak jak te wymarzone, prezentowane TUTAJ, ale ma swój urok i dobrze pasuje kolorystycznie do szarości w tym pomieszczeniu.



Niestety postów ostatnio mało, bo ciągle nie mamy w domu internetu. Ale to jest dłuższa opowieść o przygodach z Netią, Tepsą i różnymi przedstawicielami tych firm w roli głównej więc zostawię ją na następny raz.

Miłego dnia!
Marta

wtorek, 16 sierpnia 2011

Nowy image starej szafy

Jedna z naszych dwóch starych szaf, o których już kiedyś pisałam, zyskała jakiś czas temu nowy wygląd. Trzy warstwy farby i oto efekt:






Rzeczywisty kolor najlepiej jest widoczny na pierwszym zdjęciu. Najfajniejsze w tym kolorze jest to, że odcień zmienia się wraz z porą dnia. Raz jest błękitny, w innym świetle niebiesko-szary. Świetnie komponuje się z podłogą. Mi bardzo się podoba. Zastanawiam się tylko, czy nie namalować jeszcze jakiegoś motywu na drzwiach, żeby trochę ożywił mebel. Jakieś sugestie?

Miłego dnia!
Marta

niedziela, 14 sierpnia 2011

Pocztówka znad morza

Odwiedziliśmy niedawno Trójmiasto. Pogoda raczej nas nie rozpieszczała więc morze oglądaliśmy z pewnego dystansu. Zresztą kolor i zapach wody oraz sterty śmieci na plaży nie wyglądały zachęcająco. Mimo to wyjazd zaliczyliśmy do udanych. Choć był zdecydowanie za krótki:)









Wpadliśmy na Jarmark Dominikański do Gdańska, żeby pobuszować w starociach, ale zniechęciły mnie ceny i sprzedawcy wmawiający mi, że rzeczy produkowane ewidentnie współcześnie (np. żeliwne podstawki pod żelazko), to bardzo cenne i trudno dostępne zabytkowe przedmioty. No może i jestem blondynką, ale chyba nie wyglądam na totalnie naiwną idiotkę, która w takie opowieści uwierzy?! A wmawianie ludziom takich rzeczy, to zwykłe oszustwo. I tym sposobem wróciliśmy do domu z pustymi rękami. A identyczną żeliwną podstawkę pod żelazko mogę kupić taniej w pobliskim sklepie.

Miłego dnia!
Marta

wtorek, 2 sierpnia 2011

Wyniki Candy

Na początku bardzo dziękuję za życzenia imieninowe:)
Bardzo Was przepraszam za opóźnione ogłoszenie wyników losowania. Powodem był mój wyjazd i brak dostępu do Internetu. Ale przecież lepiej późno niż wcale!


W kolejce po ptaszorki ustawiła się masa chętnych. Maszyna losująca w postaci Ani (koleżanki z pracy) wskazała szczęśliwy numerek i tym samym zwycięzcą została

AGEA

Gratuluję i dziękuję wszystkim pozostałym za udział w zabawie.

Miłego dnia!
Marta
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...