niedziela, 10 lutego 2013

Ładowanie akumulatorów

Uciekam jutro w górską dzicz, do starej łemkowskiej chaty zagubionej wśród przełęczy, gdzie czas jakby się zatrzymał. To jedno z tych miejsc, w których nawet lubię zimę. Jadę odpocząć, nabrać sił, napawać się przyrodą, obżerać jedzeniem prosto z pieca, grać w gry planszowe, czytać, plotkować z przyjaciółmi i ogólnie leniuchować. Zabieram aparat, statyw, zapas akumulatorów i kart pamięci więc obiecuję dużo zdjęć po powrocie. 


 Obiecuję też candy. A to z tej prostej przyczyny, że już dwa lata piszę tego bloga i jeszcze mi się nie znudziło :) A jak jest rocznica, to powinna być też zabawa, więc jak tylko wrócę, pokażę o co będzie toczyć się gra. Już dziś mogę zapowiedzieć, że będzie to coś w bardzo wiosennym klimacie, w sam raz dla stęsknionych za słońcem i cieplejszymi dniami.

I jeszcze jedna ważna sprawa. Dziś są urodziny mojego ukochanego męża. I choć latka lecą, myślę, że taki tort dla małych chłopców by go uszczęśliwił. 
Sto lat Kochanie!


Miłego dnia!
Marta

sobota, 2 lutego 2013

Zimobranie

Wiem, że przyszła odwilż, ale jakoś żadne zimowe zdjęcia nie zdążyły się w tym roku załapać na bloga więc nadrabiam. Będzie monochromatycznie i blisko natury. Oto zima w zbliżeniu mojego obiektywu - mroźna i ponura. Wolałabym, żeby już w tym roku nie wracała.





Miłego dnia!
Marta
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...