piątek, 7 marca 2014

Wiosenne odliczanie

Wiosnę w mieszkaniu przyzywam zawsze w ten sam sposób - kolorami. Obowiązkowe są kwiaty w ilościach hurtowych, zmiana dekoracji na półkach, wymiana poduszek na kanapie, itp. W salonie już przeszło tornado zmian i jest gotowy na nową porę roku. Króluje tu róż i błękit z dodatkiem zieleni i szarości. 
Zaszalałam z ogromnym bukietem tulipanów i raczej nierozsądną ilością hiacyntów. Pewnie jak wszystkie zakwitną, to od zapachu nie da się wytrzymać;) Mężulek od tygodnia siedzi w słowackich Tatrach na obozie wspinaczkowym więc w kwiaty musiałam zaopatrzyć się sama. I nie żałowałam sobie. Przecież mi też się należy coś miłego od życia!






Ciekawa jestem, jakie są Wasze sposoby na zaproszenie wiosny do domu?

Miłego dnia!
Marta

29 komentarzy:

  1. Kwiaty,kwiaty i jeszcze raz kwiaty.I motylki :)
    No jak ci wszystkie hiacynty na raz rozkwitną to będzie czad ;p Moje sześć już przekwitły ale też mam nadal chęć na kolejne,czego nie pochwala pan mąż.
    Miłego weekendu!
    P.s. I u mnie taka poducha a'la h&m-bo sobie sama zmalowałam ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szacun! Mnie co jakiś czas nachodzi myśl, żeby sobie coś samodzielnie zmalować, ale jak pomyślę, że muszę znaleźć odpowiednią poszewkę (bo uszyć nie umiem), kupić gdzieś specjalne farby, wydrukować i wyciąć szablon,itd, to zapał mi mija. A jak dodatkowo widzę, że ta wymarzona kosztuje 20 zł, to wszelki ślad po motywacji ginie ;)

      Usuń
  2. Mam całkiem podobne sposoby :) Ostatnio na spacerze zerwałam też gałązki forsycji i po trzech dniach miałam piękne żółte kwiaty. Wiosna jak nic! Bardzo ładnie się te tulipany komponują z poduszkami. Niby fanką różu nie jestem, ale u Ciebie kupuję go :) Może to kwestia dobrego połączenia z niebieskim. A, no i uwielbiam ten Twój ogromny kosz na pledy! Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też co roku znoszę gałęzie forsycji i drzewek owocowych - ten sposób zawsze działa ;)

      Usuń
  3. Kwiaty i pastelowe dodatki najlepiej przywołują wiosnę :). Też uwielbiam hiacynty i tulipany, ale od tych pierwszych drapie mnie w gardle, jak kwitną :/. Klimat salonu bardzo mi się podoba, rozumiem, że po drugiej stronie jest biblioteczka Billowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na przeciwko kanapy jest ściana z oknami i wyjściem na balkon. Pod oknami aktualnie stoi biurko i jeden z foteli. Biblioteczkę z drzwiami wejściowymi do pokoju masz po prawej stronie, gdy siedzisz na kanapie.
      Oj musisz wpaść kiedyś na kawę ;)

      Usuń
  4. Zaproszenie wiosny... jasnymi, radosnymi kolorami ubrań, coraz częstszym ignorowaniem pogody za oknem i ubierania się lżej.. przynajmniej po domu.. no i lakierami :) Tymi wiosennymi :) Kolorami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też odczuwam ostatnio potrzebę noszenia lżejszych, jaśniejszych, kolorowych ubrań. Ostatnio zasuwałam po mieście we wściekle fioletowych rajstopach ;)

      Usuń
  5. Ślicznie u Ciebie. Tak świeżo i wiosennie. Ja zapraszam do siebie wiosnę zmianami:-). W tym roku dość dużymi, bo zmieniam wygląd dwóch pokoi. A tak poza tym kwiaty, kwiaty, kwiaty, bo one kojarzą mi się z nowym życiem i ciepłem.
    Pozdrawiam. Viola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już się nie mogę doczekać jeszcze cieplejszych dni. Chodzi mi po głowie malowanie kilku ścian i może jakaś tapeta na ścianie w sypialni... ale zanim się za to zabiorę temperatura musi sprzyjać otwieraniu okien na oścież.

      Usuń
  6. Kwiaty w wazonach, motylki na serduszkach i cały parapet kwitnących fiołków afrykańskich przywołują u mnie wiosnę :-)
    Wiosennie i słonecznie pozdrawiam oraz życzę Ci radosnego Dnia Kobiet!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie zamiast motylków pojawiły się kolorowe ptaszki;)
      miłego świętowania naszego dzisiejszego święta!

      Usuń
  7. Ja też już nie mogłam patrzeć na zimową (nie aurę ;) dekorację okien i innych miejsc :) U mnie jest zieleń (na ścianach) + fiolet (w oknie i dodatkach :) Pozdrowionka i najlepszego w to kobiece święto i nie tylko dziś! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a u mnie masa zieleni na parapecie i fioletowe rajstopy :)
      radosnego świętowania!

      Usuń
  8. Ja tej wiosny ponownie stawiam na pastele:))))))))) i oczywiście u mnie również tulipany, kwiaty, kwiaty, kwiaty:)
    ślicznie masz:) uściski i wszystkiego dobrego kobitko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pastele chyba nigdy nam się nie znudzą :) po długiej jesieni i zimie nic tak nie dodaje energii jak kolory. Te mocne raczej rezerwuję na lato, a na wiosnę obowiązkowo pastele :)))
      buziaki i radosnego dnia kobiet!

      Usuń
  9. Wiosna to każdy zielony kiełek wychodzący z ziemi, to słońce które jest z nami coraz dłużej, to ptasie trele które słychać nawet przez zamknięte okno to kolorowe kwiaty to szczery uśmiech :)

    Piękna wiosna u Ciebie!
    Pozdrawiam Marta

    http://wstanczykowie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. jejj to zupełnie jak u mnie - tulipany, hiacynty :)) ahh cudownie !!! wiosno, wiosno czekamy :)))!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, ja już się doczekać nie mogę, choć zima była dla nas całkiem łaskawa ;)
      pozdrawiam

      Usuń
  11. Och, pięknie i wiosennie.Tulipany nadają zawsze kobiecego i wiosennego uroku wnętrzom, U mnie wiosenny akcent jest w postaci Azalii, ale czas chyba wreszcie postawić tulipany na stół.Widzę u ciebie przepiękny kosz...cudoooo.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, kosz jest ogromny i piękny. Jak zobaczyłam go w sklepie, to krążyłam, krążyłam i myślałam, że może mi jednak przejdzie zachwyt. Nie przeszedł, kupiłam. Po prostu musiałam go mieć ;)

      Usuń
  12. Kupiłyśmy ostatnio taką samą poszewkę :D Też myślałam, żeby jakąś zrobić samemu, bo to podobno nie jest trudne (wcale nie trzeba kupować farb i drukować szablonów), ale zebrać się nie mogę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak się zbierzesz i zrobisz, to przyjdę na nauki ;)
      buziaki

      Usuń
  13. U mnie też zdecydowanie w tym okresie rządzą kwiaty, mnóstwo kwiatów! :)
    Czy ja już pisałam, że bardzo podoba mi się Wasz stolik z palet? :> Cudowny jest! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bardzo lubię ten stolik. Od początku mi się podobał, ale im dłużej go mamy, tym bardziej go lubię :)

      Usuń
  14. Uwielbiam to Twoje mieszkanko i nawet ta sofka przykryta super się prezentuje :))) Kwiaty, kwiaty i jeszcze raz kwiaty, no i żółty ostatnio w ilościach hurtowych :D Buzialeeeee

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znoszę tej sofy, ale jeszcze troszkę chyba się z nią pomęczymy. Znając moje tempo podejmowania decyzji i zmienność nastrojów, pewnie całe lata ;))))
    buziaki i do zobaczenia wkrótce!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...