poniedziałek, 26 października 2015

Krok w stronę boho

Lubię moją malutką, minimalistyczną sypialnię. Pokój jest naprawdę niewielki i połowę miejsca zajmuje łóżko (tak, dobrze widzicie, że sięga od ściany do ściany). Staram się, nie gromadzić tu zbyt wielu dekoracji, które dodatkowo optycznie zmniejszałyby przestrzeń i ograniczam się jedynie do przechowywania różnych dupereli na półkach nad komodą. Białe meble i białe ściany dodatkowo odbijają światło i dzięki temu pokój wydaje się nieco większy niż jest w rzeczywistości. Jest prosto i minimalistycznie.

Tak urządzony pokój ma dodatkową zaletę. Kiedy najdzie mnie ochota na zmiany, wystarczy dodać kilka drobiazgów i sypialnia zupełnie zmienia klimat. Ponieważ pochmurna i deszczowa jesień nastraja do wylegiwania się w łóżku, postanowiłam zaszaleć nieco z jego aranżacją.  Poszłam w stronę stylu boho. Mięciutkie poduchy aż się proszą, żeby w nich zalec. Wiem co mówię, bo musiałam ostro walczyć z mężulkiem, żeby nie rzucał się na łóżko póki nie zrobię kilku zdjęć na bloga. Poniżej dowody, że wygrałam ;)
 








Do tego, żeby odmienić sypialnię potrzebowałam przede wszystkim tekstyliów. Jako kolory przewodnie wybrałam te, które pojawiają się na dywanie - zgaszone odcienie pudrowego różu, fuksji i błękitu. Dorzuciłam trochę beżu i bieli. Kolory te pojawiają się na narzutach, poduszkach, łapaczu snów, a nawet świecach i żywych kwiatach. 
Ponieważ zagłówek jest zrobiony z dech, a obok stoi wiklinowy kosz, uznałam, że dobrze będzie dodać również trochę naturalnych dodatków, dlatego na parapecie pojawiły się butle z szyszkami w rozmiarze xxl i gałązkami przyniesionymi ze spaceru. Zauważyliście jak białe kuleczki na gałązkach fajnie współgrają ze świecącymi kulami cotton balls? 
W stylu boho nie może zabraknąć motywów kwiatowych, które u mnie występują w postaci zdjęcia w ramie i wzorów ręcznie malowanych na poduszkach. Są też żywe rośliny zgrupowane na parapecie, które z kolei komponują się z zielonymi pasami na dywanie. Podoba mi się jak wszystko kolorystycznie ze sobą współgra.

Do prawdziwego stylu bohemy, przepełnionego wzorami, kolorami i zdobieniami jest jeszcze bardzo daleko, ale obawiam się, że moja mała sypialnia raczej by tego bogactwa nie zniosła. Wystarczy mi na razie ten mały kroczek. Na pewno to nie jest rozwiązanie na stałe, ale na jesień jest w sam raz. 

Poniżej zrobiłam dla was zestawienie zdjęć przed i po. Ciekawa jestem, czy was też czasem nachodzi ochota na zmiany i czy pozwalacie sobie na takie aranżacyjne eksperymenty?


Miłego dnia!
Marta

53 komentarze:

  1. Świetna metamorfoza.. jestem pod wrażeniem:))
    Niesamowicie ociepliłaś sypialnię (idealne zagranie na jesień, kiedy chce nam się więcej ciepła nawet jeśli chodzi tu tylko o nastrój wnętrza).
    Fajnie zgrane kolory i super dodatki.. :D
    Białe ściany i ten naturalny charakter sypialni z przed zmiany daje duże pole do popisu, możesz zmieniać aranżacje w zależności od potrzeb i nastroju :))
    Pięknie..
    Pozdrawiam ciepło K

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię zmiany więc neutralne tło świetnie się sprawdza. W czasie letnich upałów mogło być chłodno i minimalistycznie, ale teraz zdecydowanie potrzebuję przytulniejszej atmosfery

      Usuń
  2. Ooooooooo!!!!! Zdecydowanie po metamorfozie lepiej. Jest naprawdę pięknie, kolor ożywia wnętrze i dodaje pazura. Bardzo bardzo mi się podoba :)

    Co do boho jest ich kilka odmian i wkrótce napiszę serię postów na ten temat, bo jednak ze wszystkich trendów, boho jest mi najbliższy. Tak więc nie musisz się obawiać, że nie jest to TO BOHO.

    Ja bym tu jeszcze dorzuciła trochę roślinności i jakiś plakat, kilim, makramę na ścianę (ptaszki na rurach cudne) i mogę się spokojnie wprowadzać :)

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czułam, że kto jak kto, ale Ty na pewno pochwalisz tę zmianę :)
      Kwiatków jest w pokoju całkiem sporo, bo poza parapetem stoją też na komodzie i na półkach. A do uplecenia makramy lub makatki zbieram się od dawna. Robiłam kiedyś takie rzeczy więc nie w umiejętnościach problem, ale w braku materiałów i czasu ;) Jak zrobię to zapraszam, żebyś zobaczyła na żywo.

      Usuń
    2. Marto, cudownie. Może zacznij robić makramy to naprawdę fajny trend i mocno ożywa, skoro robiłaś kiedyś i umiesz :)
      Sama chętnie kupiłabym takie cudo :)

      Naprawdę jestem zachwycona Twoją sypialnią :) i bardzo się cieszę, że tak dobrze czujesz te klimaty :)

      Uściski :)

      Usuń
    3. Ty wiesz jak człowieka zmotywować :)

      Usuń
  3. Ciepła, klimatyczna, świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja ochote zmian mam co torchę ;) a juz ten remont u mamy obudził we mnie demona zmian ;p ;D bardzo mi sie podoba wersja boho :) na długie wieczory bardzo dobra opcja :D ciesze sie ze do metamorfozy wybrałas ten styl :) niech zyskuje na popularnosci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja to już się chyba za jakimś porządnym remontem stęskniłam. Tylko ciiiii... nie mówicie mojemu chłopu :P

      Usuń
  5. Świetna sypialnia :) Bardzo mi się podoba, ciepło i przytulnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogromnie mi się podoba, a zwłaszcza kolorystyka, faktury, drapowania, motywy roślinne...sypialnia jak nowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to w sumie dość niesamowite jak kilka szmatek może odmienić wnętrze

      Usuń
    2. No bo właśnie chodzi o to, żeby kilka szmatek odmieniło wnętrze. Zawsze twierdziłam, że w szmatkach siła.
      Chyba Marto muszę Cię poprosić o zgodę na publikację zdjęć Twojej sypialni i będę pokazywać moim klientkom jak w prosty i ciekawy sposób można odmienić wnętrze ,wprowadzając zaledwie kilka kolorów :)

      Chociaż Wiesz.... ze ja bym tu jeszcze swój jakiś patchwork dorzuciła ;hi hi ;-)

      Usuń
    3. Renia, ja marzę o którymś Twoim patchworku!!! Kiedyś uszyłaś taki szary, z kolorowymi piórami. Baaaaardzo mi się podobał, tylko kasy ciągle brak. W pierwszej kolejności nowa kanapa, a potem któreś z Twoich dzieł sztuki ;)
      A jeśli uważasz, że zdjęcia mogą zainspirować Twoje klientki, to śmiało pokazuj.

      Usuń
    4. No właśnie, szary z piórkami coś jest na rzeczy.... jeden powędrował do Austrii a drugi do Londynu.....

      Dla Ciebie popełnię kolejny :)

      Usuń
  7. Pięknie! Bardzo klimatycznie i w sam raz jak na takiej wielkości wnętrze. Więcej dodatków zaburza loty równowagę. Bardzo romantycznie wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też myślę, że więcej dodatków mogłoby być przytłaczające, a romantyzm... to chyba ten róż ;)

      Usuń
  8. kapitalna zmiana, i cudny łapacz snów. Właśnie jestem w trakcie tworzenia własnego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też swój zrobiłam sama. To proste i można fajnie dobrać odcienie wstążeczek, tak żeby pasowały do wnętrza

      Usuń
  9. Zmiana na ogromny plus! W pomieszczeniu pojawiło się życie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, w tym pomieszczeniu wcześniej też było życie (czasem aż za dużo, gdy ciuchy piętrzą się na krześle), tylko po drugiej stronie pokoju. Łóżko było jedyna oazą spokoju ;)

      Usuń
  10. Minimalistyczne boho ale idealne do tego pokoju! Super zmiana. Brawo :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Minimalistyczne boho ale idealne do tego pokoju! Super zmiana. Brawo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aaaaaa ekstra!!!! Zakochałam się!

    OdpowiedzUsuń
  13. Sypialnia cudna! Bardzo przytulna i nabrała charakteru:) I cudne kolory na jesień.. Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mi się wydaje, że te kolory na jesień są idealne. Przydałby się jeszcze jakiś głęboki, ciemny fiolet, ale nie miałam nic w tym odcieniu

      Usuń
  14. Marta, rewelacja! Te ciepłe kolory są mi wyjątkowo bliskie ostatnimi czasy. Zdecydowanie mam dosć surowego, minimalistycznego stylu. U nas robi się podobnie. :)

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio zdecydowanie zachciało mi się więcej głębokich kolorów. Potrzebowałam czegoś cieplejszego, przytulniejszego. Jest fajnie. Ale na pewno za jakiś czas poczuję przesyt i wrócę do bardziej surowych klimatów.

      Usuń
  15. Swietna przemiana.. Cudne kolory :-) Gdyby to byla moja sypialnia to pewnie zawiesilabym lapacza snow nad lozkiem a w jego terazniejsze miejsce powiesilabym duze lustro.. ale bardzo podoba mi sie tez Twoja aranzancja i wszystkie dodatki :-) Przepieknie!!
    pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawy pomysł, ale myślę, że takie umieszczenie lustra dodatkowo wydłużyłoby wąski pokój, a tego staram się uniknąć. Natomiast łapacz (chociaż powinno tam być coś większego) skraca przestrzeń i poprawia proporcje pokoju.

      Usuń
    2. Nie pomyslalam o tym.. ten moj pomysl z lustrem mial wlasnie na celu optyczne powiekszenie pokoju. ale nie pomyslalam, ze Ty wlasnie chcesz pokoj skrocic. :-) Ja z mojego punktu widzenia (ogladacza zdjec :-P ), problemu z wymiarami pokoju nie dostrzegam.. pewnie dlatego ze tak swietnie zagospodarowalas przestrzen :-) dziekuje za wytlumaczenie :-) milego popoludnia zycze :-) :-)

      Usuń
    3. to taka mała, ale długa i wąska kiszka ;) próbuję ją trochę "ukwadratowić" ;)

      Usuń
  16. Oto dobry przykład ,jak w prosty sposób możemy zmienić wizerunek wnętrza-wystarczy skupić się na tekstyliach i drobnych dodatkach a wnętrze od razu może zyskać inny wygląd i klimat :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, tak niewiele trzeba, żeby stworzyć zupełnie inne wnętrze

      Usuń
  17. Ładna kolorowa sypialnia :) Te pudrowe kolory zawsze mi się z Tobą kojarzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no fakt, bo te kolorki pojawiają się też u nas w salonie.. a nawet kwiatki na balkonie mam w tych odcieniach :)

      Usuń
  18. Przepiękna jest! Kolorystycznie super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wpasowałam się nieświadomie w twój kolor tygodnia :)

      Usuń
  19. ale fajnie! podobają mi się obie wersje. kolejny przykład jak małym nakładem finansów i pracy można zupełnie odmienić wnętrze!! fajnie wyszło.
    lubię takie ustawienie łóżka, bo choć może mało wygodne, to osoba pod oknem może sobie zimą stópki podgrzewać!, hihihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, dokładnie :))) Ja śpię od strony okna i zimą trzymam sobie czasem nogi na kaloryferze :)

      Usuń
  20. Bardzo piekna zmiana! Renia ma racje - to udana realizacja. Super kolorki, swietny wynik! Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :) jeszcze mi brakuje wiszącego na jakiejś plecionce kwiatka przy rurach i patchworka Renaty i byłoby idealnie

      Usuń
  21. W tekstyliach siła! Piękne wnętrze

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam takie sypialnie .Moja zresztą jest podobna.Też bez firan , też biała i z identyczną skrzynią tylko spryskaną delikatnie na biało.W Twojej czułabym się jak u siebie w domu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie dziwię się, że też lubisz biel. To świetna baza do dekorowania.

      Usuń
  23. Przyjemna dla oka odmiana. A możesz podać skąd narzuta i poduszki?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...