Zawsze kiedy natrafiam na takie drzwi w zwykłej, mieszkalnej kamienicy, w jakiejś bocznej uliczce, zachwycam się nie tylko ich urodą, ale także faktem, że komuś chciało się je uratować i tak pięknie odrestaurować. O ileż prościej byłoby nie cackać się ze zniszczonym drewnem i nadgryzionymi przez ząb czasu rzeźbieniami portalu. Można by to wszystko wymienić na coś nowego, bardziej współczesnego, tańszego i wymagającego mniej roboty. A jednak są ludzie, którym się chce, którzy uważają, że warto i którym nie straszny jest czas oraz ogromny nakład pracy, jakiego wymaga przywrócenie dawnej świetności.
Gdy próbowałam zrobić zdjęcie tym drzwiom, co chwilę wchodził mi w kadr pan, który tuż obok wyładowywał zakupy z bagażnika samochodu. Myślałam, że sobie pójdzie, ale okazało się, że czekał aż skończę fotografować detale, ponieważ chciał wejść przez te drzwi do swojego domu. I tak oto poznałam właściciela kamienicy, z którym nawiązałam bardzo miłą rozmowę. Okazało się, że trafiłam właśnie na takiego człowieka, o którym napisałam wyżej. Z dumą opowiadał mi jak wspólnie ze snycerzem starali się uratować jak najwięcej detali i zachować oryginalne, stare drzwi. Podobno w trakcie ich restaurowania znaleźli podpis rzemieślnika, który je zrobił. Stąd wiadomo, że drzwi pochodzą z 1782 roku. A ten niesamowity, bogaty w rzeźbione detale portal uchodzi ponoć za najpiękniejszy w mieście. I choć jest w Ołomuńcu wiele wspaniałych budowli i ciekawych drzwi, to faktycznie drugiego takiego zwieńczenia nigdzie nie spotkałam.
Ołomuniec (Olomouc) / Czechy
Więcej o cyklu przeczytacie tutaj.
Miłego dnia!
Marta
Piękne!
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńNie tylko piękne ale pewnie jakże trwałe. Prawdziwa potęga z drewna
OdpowiedzUsuńCudo cały ten portal! <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, majestatyczne drzwi!
OdpowiedzUsuń