Zaczęła się jesień, a wraz z nią czas znoszenia do domu kasztanów, kolorowych liści, ciekawych gałęzi, kamieni, pieńków itp. A gdyby tak sprawić, że te dary natury nie będą tylko chwilową dekoracją, ale zostaną z nami na dłużej? Zapraszam was do lektury artykułu, który napisałam kiedyś na ten temat dla portalu Zwierciadło.pl
---
Dowiedziałam się, że
jedna z moich przyjaciółek wyjeżdża za kilka dni na wyprawę na
czarny ląd. W mojej głowie automatycznie pojawiło się hasło
„Afryka dzika” i z odrobiną zazdrości pomyślałam o tych
chwilach spędzonych na łonie natury, które na nią czekają. Ale
prawda jest taka, że nigdzie nie wyjeżdżając też możemy żyć
bliżej przyrody. I nie myślę tutaj o budowaniu szałasu na
odludziu, ale o urządzeniu domu w stylu bardziej eko, wykorzystując
to, co możemy znaleźć w lesie lub na łące i przynieść ze
spaceru.
Pierwszy pomysł to
surowe drewno. Pomyśl o użyciu go w aranżacji wnętrza. Gdy chcesz
przykuć uwagę, zastosuj jakiś duży element, na przykład stolik w
salonie z nieokorowanego pnia drzewa. Jeśli wydaje ci się, że
jeden to za mało, ustaw obok siebie kilka pieńków o różnych
wysokościach. Możesz też spróbować połączyć ze sobą grube
konary i związać je lub skleić, tworząc w ten sposób nietypowy
blat.
Jeśli twój dom, w
odróżnieniu od masajskiej chaty, nie składa się z jednej izby,
pomyśl o drewnianych aranżacjach w innych pomieszczeniach. W roli
wieszaka doskonale sprawdzą się sękate gałęzie. Jeśli
wybierzesz wersje maxi, będziesz mógł powiesić na nich ubrania w
przedpokoju. Wersja mini przyda się przy porządkowaniu biżuterii
lub jako wieszaki na ręczniki. A może wolisz pojedyncze uchwyty, na
przykład na papier toaletowy? Długie, powyginane gałęzie ciekawie
będą wyglądać jako karnisz nad oknem lub poręcz od schodów.
Zostaw je surowe, albo przemaluj na kolor pasujący do wnętrza. Baw
się nietypową formą.
Niektórzy mają
słabość raczej do mniejszych patyczków. Przywożą je z wakacji,
a potem nie bardzo wiedzą, co z nimi zrobić. A może stworzyć z
nich podstawę lampy, ramę lustra, albo podstawkę pod gorące
garnki? Dzięki temu będą nie tylko zdobić, ale również
przypominać mile spędzony czas. Z tych mocniejszych możesz zrobić
podpórki pod półki z książkami, albo pomysłowy żyrandol. Po
prostu użyj wyobraźni.
Nie zapominaj, że
współczesny drewniany design to nie tylko flora, ale również
fauna. Coraz częściej na ścianach można spotkać poroża z
przymrużeniem oka. Są one zrobione z gałęzi lub sklejki, podczas
gdy prawdziwe antylopy biegają po sawannie kryjąc się przed
uczestnikami safari, celującymi w nie obiektywami aparatów
fotograficznych zamiast strzelb. Takie poroże może być tylko
dekoracją, albo pełnić funkcję użytkową.
Idź na spacer. Ciesz się przyrodą. Patrz pod nogi, a może znajdziesz jakiś ciekawy wytwór natury wart wyeksponowania w domu. Wystarczy go przygarnąć i wymyślić nową funkcję. I nie trzeba jechać do Afryki, żeby było dziko.
---
Artykuł znajdziecie również tutaj.
Miłego dnia!
Marta
Cześć, szukając fajnych kombinacji regału Billy z Ikei natknęłam się na Twoje zdjęcie - http://1.bp.blogspot.com/-6rPLS9fux1o/UpYKACunAfI/AAAAAAAAFwo/8jGgU7PfZP8/s640/IMG_4013.JPG :) Chciałabym zapytać, czy te górne szafki także są z ikei? Bo ten regał - http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S89017832/ to tylko dolna część, a u Was są jeszcze górne szafki. Przetrzepałam całą stronę IKEI i nigdzie ich nie widzę... :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Kasia
Drewno w domu to najlepsza z możliwości, zwłaszcza te pieńki są urzekające, aż chce się takie mieć :)
OdpowiedzUsuńpieńki są świetne! cały czas kombinuję jak znaleźć miejsce dla takiego w naszym mieszkaniu
UsuńUwielbiam takie wnętrza! Są wspaniałe, piękne i takie przytulne :)
OdpowiedzUsuńPieńki są obłędne, pasują do takiego minimalistycznego wnętrza, sama chciałabym taki, pomalowany na biało z widocznymi sękami.Super inspiracje!Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń