Ups, mam małą obsuwę z postem o pięknych drzwiach. Weekend minął, a tu cisza. Wszystko przez to, że duchem i ciałem byłam znowu w Krakowie. Powody możecie poznać zaglądając tutaj. Wkrótce napiszę też więcej na temat tego co było, gdy mnie tu nie było ;)
Teraz nadrabiam zaległości i zapraszam Was znowu na Kanary. Napatrzyłam się na piękną, soczystą, krakowską wiosnę i zachciało mi się czegoś zielonego. A drzwi w tym kolorze można na wyspach znaleźć na każdym kroku. Nie ważne czy są stare, czy nowe - na Lanzarote od lat królują te zielone. Drzwi z dzisiejszego zdjęcia są niewątpliwie bardzo stare. Kolejne warstwy farby łuszczą się pięknie i sprawiają, że faktura drzwi przyciąga wzrok prawie tak samo jak ten piękny kocurek ;)
Lanzarote / Wyspy Kanaryjskie / Hiszpania
Więcej o cyklu przeczytacie tutaj.
Miłego dnia!
Marta
Przepiękne, stare drzwi. A kolor wprost cudny. Pozdrawiam serdecznie, Magda
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, stare drzwi. A kolor wprost cudny. Pozdrawiam serdecznie, Magda
OdpowiedzUsuńcudne sa
OdpowiedzUsuńTen kolor jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńidealnie wszystko dookoła ze sobą współgra:) i ten kociak:)
OdpowiedzUsuńKocham takie drzwi. Takie widziałam w Chorwacji i nie omieszkałam cyknąć fotkę przy nich :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpiękne...ugryzione zębem czasu...takie są najpiękniejsze.
OdpowiedzUsuńWyjątkowe! I ten kolor, pasuje do nich idealnie.
OdpowiedzUsuń