Dziwna ta tegoroczna zima. Znowu zrobiło się ciepło (co mi akurat bardzo odpowiada), ale ten huraganowy wiatr mógłby się już skończyć. Po odrobinie śniegu, który spadł w Święta wszelki słuch dawno zaginął. Mnie to za bardzo nie martwi, bo uważam, że śnieg jest fajny i piękny tylko w górach, albo w lesie. W mieście już po chwili wygląda paskudnie. Ale wiem, że cześć z Was marzy o białej zimie. No cóż, skoro nie ma śniegu, to może na osłodę tego ponurego i wietrznego weekendu chcecie pooglądać ze mną białe wnętrza?
zdjęcia via Pinterest
Taki totalnie biały wystrój pasuje mi do zimy. Podoba mi się, gdy różne elementy wnętrza są w tym samym kolorze, ale mają różne faktury. Jest wtedy prosto, spokojnie, ale wbrew pozorom wcale nie nudno i chłodno. W lecie na pewno byłabym spragniona kolorów, ale z własnego doświadczenia wiem, że biel jest fajną bazą. Wystarczy dodać do niej kolorowe tekstylia, bukiety kwiatów, wzorzystą ceramikę i gotowe. To niesamowite jak bardzo dodatki potrafią odmienić charakter wnętrza.
A Wy co wolicie? Białe wnętrza, czy biel za oknem?
Miłego dnia!
Marta
Super :) uwielbiam taką biel we wnętrzach :) Może kiedyś zamienię wszystkie dodatki na białe i też tak będę mieszkać :) białe ściany i białe podłogi już mam :) tylko chyba konsekwencji mi brak.... :)
OdpowiedzUsuńkonsekwencja... też mam ten problem. Poza tym zaczęłoby mi brakować kolorów. Ale myślę, że na zimę mogłabym ubierać swoje mieszkanie tylko w biel. Pozostaje problem: gdzie schować wszystko, co kolorystycznie nie pasuje? :)
UsuńBiel za oknem. Wnetrza takie sa fajne na okaldki magazynow. No chyba,ze ktos nie ma dzieci, meza kota itp.? I kupuje wszystko biale;) Dla mnie za sterylnie, za idealnie. Lubie troszke nielad i zycie w mieszkaniu by pokazac ,ze ktos tam mieszka a nie przygotowane na sesje zdjeciowa ;)
OdpowiedzUsuńto nie zawsze są tylko wystylizowane wnętrza. Sama znam ludzi, którzy tak mieszkają, nawet mając dzieci i koty ;) to kwestia wyboru i konsekwencji. No i trzeba to lubić :)
UsuńU mnie dyskwalifikujące jest posiadanie męża :)))
Gdybym miala więcej odwagi to na pewno w moim domku byłyby białe podłogi ;)
OdpowiedzUsuńja mam drewniane bielone ługiem. Sprawdzają się świetnie, bo nie widać tak bardzo brudu jak na pomalowanych.
UsuńJa mam białe podłogi i wcale nie trzeba do nich odwagi :)
Usuńi stanowczo uważam, że łatwiej utrzymać na takich czystość niż np. na takich bardzo ciemnych (venge czy coś..)
popieram, ciemne podłogi to jest dopiero wyzwanie do utrzymania w czystości :) u moich rodziców są dwie łazienki. Jedna ma białą podłogę, a druga czarną. Na tej czarnej wiecznie widać jakiś kurz, a łazienki są sprzątane tak samo często.
UsuńWłaśnie dziś szukałam takiego zdjęcia, jak u Ciebie w tym poście znalazłam, jednego fotela :) dzięki :))
OdpowiedzUsuńBiałe wnętrza na strychu, tak jak też widzę tu na jednej fotce..ah rewelacja :))
U nas niestety po śniegu już ani śladu, mimo że pada...niby pada, ale jakiś słaby :)
Pozdrawiam ciepło!
no proszę, ale miałam intuicję :) cieszę się, że fotki się przydały
UsuńZapraszam przy okazji do mnie na Noworoczne Candy! :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńPiękne! Zgadzam się z Tobą co do śniegu; góry i las to jego miejsce;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam i podziwiam takie wnętrza, moim marzeniem była biała podłoga, ale takie rzeczy jak biała podłoga, kanapa i dywan nie mają prawa bytu u mnie w domu, przy moim stadzie :(
Tego się po prostu nie da zrobić! Ja nie wiem jak inni dają radę?
myślę, że dałabym rade z białą podłogą, ale biała kanapa stanowczo odpada - pranie pokrycia raz w tygodniu to nie dla mnie ;)
UsuńChyba jednak stawiam na troszke wiecej koloru w domu, zimne sciany moga wydawac sie troszke za zimne jak dla mnie :) Ale biel na zewnatrz jak najbardziej, kocham snieg!
OdpowiedzUsuńHahaha, no nazwa twojego bloga zobowiązuje :)))
UsuńRównież nie lubię śniegu, który na chodnikach wygląda jak błoto.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie białe wnętrza:), choć na białe podłogi nie stawiam.
Pozdrawiam nie dzielnie!
Marta
mi tez się podobają, ale chyba raczej u kogoś. Ja jestem za mało konsekwentna i za bardzo bałaganię ;)
UsuńBiałe wnętrza bardzo mnie się podobają. Śnieg tak, jak napisałaś w lesie i w górach wygląda bajecznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasia
Kasmatka
chętnie spędziłabym weekend w pięknie ośnieżonych górach. Byle świeciło słońce!
UsuńFajnie to wyglada, ale w utrzymaniu czystości może być niezła "orka" :p
OdpowiedzUsuńna samą myśl o ciągłym zamiataniu i praniu obić mi się odechciewa, ale miło u kogoś pooglądać :)
UsuńTak tu biało, że nic nie widzę ;) Śliczne zdjęcia zobaczyłam :)
OdpowiedzUsuńta czystość oślepia :)
UsuńMartuś temat idealnie dla mnie , choć chciałabym śnieg za oknem bo mieszkam w lesie i jest pięknie poza tym mam dzieci , które marzą o śniegu i sankach to u mnie za chwil kila malowanie właśnie na biało ! Niestety podłoga jest w kaflach więc białej nie będzie , ale ściany owszem tak . Gdybam tylko czy wszystkie malować na biało czy jakąś może na inny kolor .. mmm... zobaczymy , na pierwszy ogień idzie sypialnia :)) mała więc szybko zobaczę efekt :)) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Ale będzie zmiana! Dla mnie szare ściany to trochę znak rozpoznawczy Twojego mieszkania :) Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego.
UsuńJak dla mnie to wystarczyłoby trochę śniegu na Święta - tak na klimat, a od Nowego Roku już wiosna. Nie lubię zimy i już :-) Zdecydowanie wolę białe wnętrza, ale na pewno bym nie wytrzymała i jednak przełamała bazę kolorem.
OdpowiedzUsuńczyli masz dokładnie tak samo jak ja :)
UsuńInwestowałam ostatnio u siebie w remont i właśnie na biały design padło, tylko przeplatany na czarno i lekka nuta minimalizmu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny projekt
oj, to musi być pięknie! Bardzo lubię takie wnętrza, ale u siebie nie umiem zrezygnować z kolorów.
UsuńBiel za oknem uwielbiam, ale tej we wnętrzach też nie potrafię sobie odmówić :)
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje!
Martuś nie wiem jak u Ciebie, ale u nie za oknem ciągle szaro i mokro :( Dobrze, że chociaż fotkami można się poinspirować.
Usuńbuziaki
U mnie od wczoraj słonecznie i bardzo ciepło, wiosennie się zrobiło :)
UsuńPrzesyłam zatem ciepłe pozdrowienia :***
U mnie w domu też biało, choć z czasem jednak coraz więcej kolorów się pojawia. Szczególnie zadowolona jestem z białych drzwi, choć to właśnie na nich najbardziej widać kurz ;) O białej podłodze też marzyłam, ale spotkałam się ze zdecydowanym veto mego męża... Po roku jednak stwierdzam, że naturalny dąb na podłodze i biel ścian pięknie ze sobą wyglądają :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie, wiele tam bieli w inspiracjach :)