Zauważyłam, że większość osób wykorzystuje dynię tylko do dekoracji. Ci odważniejsi decydują się czasem zaryzykować i ugotować z niej zupę. I już. Koniec pomysłów kulinarnych.
Nie mogę się nadziwić jak to możliwe? Przecież to takie fajne warzywo, z którego można wyczarować mnóstwo pysznych potraw! Ja dynię gotuję, smażę i piekę. Dużo eksperymentuję. Łączę ją z mięsem, z kurkami, z innymi warzywami, a nawet z owocami (np. gruszką). Można ją podać z makaronem, albo zapiec na cieście francuskim. Jest pyszna na ciepło, ale również na zimno (np. w sałatce z kozim serem, orzechami i rozmarynem). Da się z niej upiec ciasto, zrobić dżem i inne przetwory. Dynia zdecydowanie króluje jesienią w mojej kuchni! I dziś znowu mam ją na talerzu :) Tym razem w postaci placków.
Przepisów na placki z dyni znajdziecie dużo w sieci. Ja starłam dynię na grubych oczkach tarki, dodałam jajko, kilka łyżek mąki i odrobinę mleka. Chodzi o to, żeby ciasta było jak najmniej, a dyni jak najwięcej. Wystarczy tyle ciasta, żeby całość się skleiła ;) Do tego odrobina soli, czasem pieprzu. Dzisiaj zrobiłam placki z dodatkiem imbiru i kurkumy.
Podobną metodą zrobiłam też placki z cukinii. Tutaj dodałam tymianek i gałkę muszkatołową. To jedne z moich ulubionych placków ;) Można je zrobić również w wersji: na ostro. Wystarczy dodać trochę cebuli i ostrej papryczki.
Do placków zrobiłam szpinakowy dip z serka mascarpone wymieszanego pół na pół z chudą śmietaną. Do kremowej masy dorzuciłam drobno posiekany, świeży szpinak, wymieszałam i gotowe. Pasowałby tutaj również sos koperkowy lub pomidorowy, ale dziś miałam ochotę na coś nietypowego ;) Wyszło pysznie!
A jakie są wasze ulubione potrawy z dyni? Eksperymentujecie kulinarnie choć trochę z tym warzywem?
P.S. Mam nadzieję, że większość z Was zna bloga Funity. Dzisiaj Fu zamieściła bardzo fajny post o blogujących Martach. Foto st(w)ory, ma się rozumieć, też tam są i to w doborowym towarzystwie:) Jeśli jeszcze nie czytaliście, koniecznie zajrzyjcie TUTAJ.
Miłego dnia!
Marta
ja w tym sezonie odkryłam uroki dyniowego latte - espresso, syrop dyniowy i mleko. cudo! do tego ryż z kurczakiem, grzybami i dynią właśnie. co do samej zupy dyniowej w jej najprostszej postaci nie jestem przekonana. co roku gotowałam i co roku się zastanawiałam, czy ja ją właściwie lubię, czy nie. dylemat dalej nierozstrzygnięty, ale z kolei zupa z pieczonej dynii i pieczonej papryki z fetą - rozkosz.
OdpowiedzUsuńdżemu z dynii też miałam okazję spróbować, w zeszłym roku. to niesamowite, ile różnych rzeczy można z niej wyczarować!
ai! i zapomniałam o babeczkach dyniowych!
Twoje placuszki wyglądają apetycznie! aż mi w brzuchu zaburczało! (:
ja lubię zupę dyniową na ostro: z papryczką chili, imbirem i skwarkami z usmażonego boczku; smakuje mi też w wersji z curry i rozmarynem. Spróbuj ;)
UsuńJeju jaka pychota!! Wyszło baaardzo apetycznie,aż nabrałam ochoty, chba jutro sobie zrobię ... placków nie bło u nas już cho choo... dawno :)
OdpowiedzUsuńto smacznego ;)
UsuńTeż uwielbiam dynię:) dodaję do placków, zup jarzynowych i do kalafiorowej:) pycha:) robię też zupę krem samą lub z dodatkiem marchewki:)
OdpowiedzUsuńdo kalafiorowej? muszę to wypróbować:)
UsuńNie odważyłam się nawet na zupę z dyni,która wszędzie króluje ;) Twoje placuszki wyglądają wyśmienicie. Chyba najwyższy czas przekonać się do dyni w kuchni ;)
OdpowiedzUsuńodwagi i do dzieła! pamiętaj, że dynia sama w sobie jest trochę mdła i dobrze smakuje z wyrazistymi dodatkami
Usuńmniam :) ja od roku dynię wykorzystuje kulinarnie i zachwycam się również jej smakiem czy to na slodko czy słono :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńPyszności!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dzięki za dobre słowa......
też pozdrawiam; trzymaj się dzielnie!
UsuńWygląda bardzo smakowicie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńa smakuje jeszcze lepiej niż wygląda ;)
Usuńmmmm u mnie na stałe jest dyniowa zupa i ciasto , ale na sałatkę i placki zrobiłaś mi ochotkę :) Placki już kiedyś robiłam ale jakoś zapomniałam chyba , ale sałatka to musi być coś ... No i jescze dynia marynowana , ale to już jako przygryzka :))) Pozdrawiam cieplutko ...
OdpowiedzUsuńMoniś do sałatki koniecznie pieczona dynia - niebo w gębie!
UsuńNo ja na razie eksperymentowałam z dynią w postaci zupy krem, ale ty mnie zachęciłaś do tych placków - jeszcze sie załapię :)
OdpowiedzUsuńpróbuj, próbuj!
UsuńWyglądają bardzo apetycznie. Placki z cukinii robiłam nie raz, ale tych dyniowych jeszcze nie. Chyba pora to nadrobić :). pozdrowienia
OdpowiedzUsuńdyniowe są zupełnie inne w smaku, ale tez pyszne ;)
Usuńpycha -:)
OdpowiedzUsuńoj tak!
UsuńW tym roku pierwszy raz zrobiłam dżem dyniowo-pomarańczowy. Wyszedł bardzo dobry, jest bardzo aromatyczny, placki wypróbuję. Przepis na dżem znajdziecie tutaj, zapraszam:http://kobietapoczterdziestce.blogspot.com/,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko w ten słoneczny dzień aga
ja w zeszłym roku zrobiłam dżem dyniowy z dodatkiem dużej ilości korzennych przypraw - wyszedł super
Usuńkurczę Ty mi zawsze takiego smaka zrobisz jak wejdę na bloga, że ślinka cieknie :):) takich placuszków z chęcią spróbuję i podam przepis mamie ;) post o Martach przeczytałam :D :* pozdrawiam cieplutko ;* ps: u mnie dynia na razie jako dekoracja ale....może się odważę i coś zrobię ;)
OdpowiedzUsuńno to do dzieła :) zaryzykuj, eksperymentuj i smacznego!
UsuńW tym sezonie pierwszy raz zabrałam się za maltretowanie dyni... i wyszedł przepyszny krem z dyni:)) Aż nam się uszy trzęsły tak się zajadaliśmy. Twoje placki kuszą i muszę spróbować i jeszcze coś takiego wykombinować;) może zdążę w tym sezonie :))
OdpowiedzUsuńkombinuj :) sezon w pełni więc na pewno jeszcze zdążysz
UsuńZ dyni robiłam placuszki rok temu. Na słodko - z cynamonem. Z dyni polecam też ciasto czy muffinki. A z cukinii robię placuszki z fetą i ziołami, pasztet, cukinie faszerowaną. Mam też caaaałą piwnicę kabaczków bo na potęgę obrodziły w tym roku :)
OdpowiedzUsuńzaintrygował mnie pasztet z dyni. Dasz przepis?
Usuńlubię dynie jadam jako zupę-krem i zapiekaną w piekarniku jako pzekąska pycha , a placószkó jeszcze nie ale na pewno zrobie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ja zupę krem robię przynajmniej w trzech różnych wersjach, a pieczoną dynie wprost uwielbiam ;)
UsuńWyglądają baaaardzo apetycznie-uwielbiam dynię, tylko do tej pory pokusiłam sie na krem ale patrząc na Twoje dzieło raczej będę pichcić coś więcej w w/e:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzachęcam, dynia naprawdę pasuje prawie do wszystkiego. U mnie gościła nawet jako dodatek na pizzy ;)
UsuńMartuś chyba Cię uduszę !!! Przypomniałaś mi o dyni , która czekała na zupę i dziś robię placki , tartę i babeczki :)) Chyba do nocy nie wyjdę z kuchni ihhihihihi Opowiem co mi wyszło , życz mi powodzenia :)))
OdpowiedzUsuńhahahaha, tyle dyniowego szczęścia na raz :))))) ale pyszny wieczór się u Was zapowiada! łycha w dłoń i do boju;)
Usuńmm wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńi tak też smakują :)
UsuńWyglądają tak pysznie, że i ja mam ochotę się skusić :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie się skuś bo smakują lepiej niż wyglądają :)
Usuń