Czas podejrzanie szybko leci. Pierwszego września pięć lat temu wzięliśmy ślub. A wydaje się, jakby to było wczoraj. No, może przedwczoraj;) Kiedy wybieraliśmy tę datę Adam stwierdził, że jest doskonała "bo będzie zawsze pamiętał, że tego dnia wydarzyło się coś strasznego":) I w ten oto sposób dzisiaj oficjalnie obchodzimy rocznicę zwaną ponoć drewnianą.
A nieoficjalnie, to chyba moglibyśmy świętować cynową, bo mniej więcej dziesięć lat temu zaczęliśmy myśleć o ślubie. A może nawet płócienną (czy coś podobnego), bo od dwunastu jesteśmy parą. Trudno to zliczyć, ale jedno jest pewne - dopóki śmierć nas nie rozłączy. I mam tylko nadzieję, że wypowiadając te słowa pięć lat temu, żadne z nas nie wyznaczyło sobie jakiegoś niecnego celu :)))
Miłego dnia!
Marta
:)), ładnie napisane :)), to dobrze, że tak sadzisz, dobrze rokuje na przyszłość, ja Wam życzę niezliczonych "piątek" razem
OdpowiedzUsuńuściski!
Wszystkiego najlepszego z okazji Waszej rocznicy :) Dużo miłości na dalsze wspólne lata :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś!
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy:) 12 lat razem - nieźle!:) Ja z moim R jestem od 3 lat a od 2 jesteśmy małżeństwem, do 12stki wspólnego zycia jeszcze nam brakuje;)
OdpowiedzUsuńMartuś serdecznie Wam gratuluję !!! Nasza rocznica ślubu też się zbliża ale 9 :) Razem jesteśmy ponad 10 a czuję jakbyśmy poznali się wczoraj :)) ściskam mocno i życzę wielu takich pięknych lat razem !!!
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam kolejnych pięknych lat!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Gratulacje, data rzeczywiście pamiętliwa, ale dla Was najważniejsza :)
OdpowiedzUsuńNo to ja sie po prostu podpisze pod Twoimi zyczeniami - obojgu Wam zyczę wielu, wielu kolejnych rocznic :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny dziękuję Wam za wszystkie życzenia i gratulacje:)
OdpowiedzUsuń