Trochę mi się uzbierało tych cukierkowych dupereli, a i tak niektóre nie załapały się na zdjęciach. Pastele pojawiają się właściwie w każdym pomieszczeniu w naszym mieszkaniu: kuchnia, jadalnia, sypialnia, salon, łazienka... wszędzie coś. Najbardziej pastelowe są kanapa i łóżko. Wszystkiemu winne błękitne narzuty. Do tego jasnoniebieskie krzesło i szafa. Ale dziś nie będzie o meblach, tylko o drobiazgach. Ta dam!
Marta
kocham te kolory :-)! pięknie je sfotografowałaś
OdpowiedzUsuńŚliczne, pastelowe dodatki :)
OdpowiedzUsuńSame cudne drobiazgi
OdpowiedzUsuńbosko! Nie mogę oderwać oczu od Twoich zdjęć! :)
OdpowiedzUsuńcukierkowe pudrowe, łaaadne.
OdpowiedzUsuńŚwietne! Cudne fotki i same obiekty fotografowane też :)
OdpowiedzUsuńI kolory i zdjęcia są piękne :)) Zdecydowanie to moje ulubione kolory, dobre na wszystko :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam od dawna Twój talent do łączenia klasyki z nowoczesności i zachwycona jestem krzesełkami, tymi jadalnianymi i tym przy biurku - mogłabyś zdradzić, gdzie można kupić podobne??? Za namiary na biurko, też byłabym wdzięczna :)
piekne przedmioty i super zdjecia
OdpowiedzUsuńUrocze drobiazgi - pięknie je sfotografowałaś!
OdpowiedzUsuńAleż elegancko wygląda ta róża o pudrowych płatkach. Pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuń