sobota, 11 maja 2013

Good fortune

Od kilku lat w każdym naszym kolejnym mieszkaniu w widocznym miejscu prezentuje się nieduże ceramiczne serduszko. Dostaliśmy je dawno temu w prezencie ślubnym od przyjaciół (Aga, Cathal dziękujemy!). Serduszko jest dla nas cenne nie tylko dlatego, że zawiera piękne życzenia i że doskonale wpisało się w nasz gust, ale przede wszystkim dlatego, że zostało nam podarowane z życzliwością przez najbliższe osoby. No bo chyba tak należy określić przyjaciółkę, którą poznało się w piaskownicy w wieku 5 lat. Z którą przez kolejnych 8 siedziało się w jednej ławce i z którą kumpluję się do dziś. Przy okazji przesyłam buziaki pozostałym moim koleżankom z dziecięcych lat, z którymi przyjaźnię się trzecie dziesięciolecie i jeszcze się sobie nie znudziłyśmy ;) Dziewczyny wiem, że tu zaglądacie - ściskam was wirtualnie :)



Kwiaty kipią w domu i na balkonie. Nie mogę się powstrzymać i co przechodzę koło sklepu ogrodniczego, to zawsze coś kupuję. No bo jak się powstrzymać, gdy stokrotki są za 3 złote? Regał i donice na balkonie pękają w szwach. Na parapecie zadomowiła się też pierwsza starociowa, drewniana skrzynka - donica. Betonową podłogę przykryłam dywanem, wystawiłam krzesło i wieczorami mam gdzie się relaksować. 





Ciekawa jestem jak jest z waszymi przyjaźniami. Pielęgnujecie te z okresu dzieciństwa? A może raczej te nawiązane później? A może jedne i drugie (tak jak ja)?

Miłego dnia!
Marta

7 komentarzy:

  1. ach cudne te serduszko, cudne! wiesz u mnie niby wszystko w życiu ładnie się poukładało... mam mieszkanie po rodzicach, mam kochającego męża, psiaka i jestem szczęśliwa..jednak w życiu czegoś brakuje i zabrakło nagle... przyjaźń nie wytrzymała ciężkiej próby... szkolne znajomości też się urwały. nie mam bliskiej przyjaciółki..moim przyjacielem jest mój mąż, a przyjaciółką siostra... brakuje mi takiej duszyczki...ale co zrobić. tak się życie ułożył..może jeszcze kiedyś trafię na bratnią duszę. na ten moment mam wspaniałych znajomych w pracy i Was:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna pamiatka. Bardzo ladne to serduszko. Ja swoje przyjaznie pielegnuje jak najbardziej, pomimo ze na odlegolosc.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam koleżankę z dziecięcych lat.Właściwie to już moja przyjaciółka bo jeżeli znamy się kilkadziesiąt lat.
    Moj cały wolny czas teraz zabiera balkon i ogród. Sadzę, przesadzam...Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak się składa, że została mi przyjaźń z okresu licealnego ( chociaż znamy się od podstawówki) i z życia bardziej dorosłego, tylko mam tego pecha, że obie przyjaciółki mieszkają daleko za granicą.
    Ja też nie mogę się powstrzymać przed kwiatowymi zakupami ;)
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ogromnie wzruszona tym postem :))) Pozdrawiam bardzo bardzo całe nasze grono przyjaciółek i ogromnie się cieszę, że tak się długo trzymamy razem! ... żeby życzenia z serduszka spełniały się każdego dnia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Też miałam kiedyś ten stolik pod starą maszynę do szycia. Stoi gdzieś na strychu, ale chyba go odkurzę bo spodobał mi się tak ozdobnie u ciebie na zdjęciu :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta niebieska retro donica - podoba mi się najbardziej :-)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...