Zatęskniłam za słonecznym południem Europy, dlatego dziś znowu zabieram Was do jednego z najładniejszych miast jakie odwiedziłam w zeszłym roku. To takie miasto, w którym nowe ciekawie miesza się ze starym, rowerzyści są mile widziani, a z centrum widać ośnieżone łańcuchy górskie. Nawet drzwi do urzędów miejskich mają wspaniałe (i w moim ulubionym, niebieskim kolorze). Mogłabym tam mieszkać.
Ljubljana / Słowenia
Więcej o cyklu przeczytacie tutaj.
Miłego dnia!
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.