Pisałam już nie raz o tym jak trafiam do ciekawych miejsc. Po prostu zaglądam i sprawdzam co się kryje za zaułkiem, w bramie, w podwórku, itp. Czasem trafiam w ten sposób na niesamowite klatki schodowe, czasem na ciekawe patio, a czasem na piękne drzwi. Ta zasada sprawdza się także na terenach kościelnych. Można tam znaleźć wspaniałe krużganki, tajemnicze ogrody, albo piękne dzieła sztuki. A kiedyś, przy okazji takiego ciekawskiego rozglądania się po Krakowie, odkryłam przy jednym z bardzo znanych kościołów te piękne drzwi. I choć niezliczoną ilość razy wcześniej spacerowałam dosłownie kilkanaście metrów od nich, to nie wiedziałam o ich istnieniu. Pamiętajcie, czasem za niepozorną furtką można odnaleźć coś niesamowitego. Rozglądajcie się wokół :)
Kraków / Polska
Więcej o cyklu przeczytacie tutaj.
Miłego dnia!
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.