poniedziałek, 9 lutego 2015

O tym jak blogerki Tiguę urządziły

Lubię miłe niespodzianki, przygody i wyzwania. A jeśli dodatkowo mogę je przeżywać w miłym towarzystwie i jednocześnie uczyć się czegoś nowego, to jest naprawdę idealnie! Z pewnością do takich ciekawych wydarzeń mogę zaliczyć udział w przygotowaniu i realizacji profesjonalnej sesji zdjęciowej z firmą Paradyż. Wspólnie z Lu i Agutkiem zostałyśmy zaproszone do współpracy przy stylizowaniu wnętrza do sesji nowej kolekcji płytek Tigua by My Way.  
Zanim opowiem więcej o kafelkach, to na początek kilka słów o samej sesji. Bardzo miłym zaskoczeniem było dla mnie to, jak dużym zaufaniem obdarzyły nas dziewczyny z Paradyża. Konsultowały z nami wszystko. Plan wnętrza bazował na naszym pomyśle wypracowanym podczas warsztatów moodboardowych w Łodzi. Dodatki do sesji wybrałyśmy podczas rajdu po sklepach. A na samym planie zdjęciowym mocno się rządziłyśmy ;) Wymyślanie, ustawianie, przeganianie panów z drabiną w tę i z powrotem, ponowne przestawianie, ustawianie kadru, ustawianie światła, długie dyskusje w babskim gronie (aż dziw bierze, że byłyśmy takie zgodne). A na koniec mycie podłogi i dłuuuugie oczekiwanie, aż kafle wyschną. I w końcu pstryk - jest zdjęcie. I tak trzy razy w ciągu dnia. Oj nie jest lekko w tej robocie ;) Długie przygotowania, tłum zaangażowanych ludzi, a na końcu dnia, jako efekt pracy, trzy zdjęcia:))) Ale za to jakie! 

Ale zanim pokażę Wam, co udało nam się wspólnie zrobić, to zapraszam na migawki z planu. Agnieszka, ze względu na zaawansowaną ciążę i pilną naukę do obrony magisterki była z nami jedynie w łączności elektronicznej, ale możecie zobaczyć jak wspólnie z Ludmiłą debatujemy i podziwiamy efekty naszej pracy. W roli paparazzi robiącego nam zdjęcia z ukrycia wystąpił Kalbar (znany również jako mąż Uli). Oczywiście same też napstrykałyśmy sporo zdjęć i częścią chciałabym przy okazji się z Wami podzielić. 








To teraz najwyższa pora napisać coś o głównych bohaterkach całego zamieszania, czyli nowej kolekcji płytek Tigua marki My Way. Nazwa Tigua została zaczerpnięta od nazwy kameralnej wioski położonej na wyspie Lanzarote, będącej częścią archipelagu Wysp Kanaryjskich. Inspiracją dla stworzenia płytek była egzotyczna uroda wulkanicznych krajobrazów tego miejsca. Utworzona przez lawę powierzchnia wyspy mieni się całą skalą barw ziemi i takie też są kolory płytek. Kolekcja składa się z surowych kafli w odcieniach beżu, bieli, szarości i brązów. Nie brakuje też płytek z geometrycznymi wzorami nawiązującymi formą do tradycyjnej hiszpańsko-afrykańskiej majoliki. Majoliczna dekoracja w kolekcji Tigua jest jak wyspa Lanzarote, nie hiszpańska choć należy do Hiszpanii, nie marokańska choć z archipelagu Wysp Kanaryjskich blisko do Maroka. Kolekcja jest bardzo bogata i myślę, że każdy może wybrać z niej coś dla siebie. Mnie zachwyciły duże, proste, białe i szare płytki, ale to akurat nie trudno było przewidzieć :)

Zdjęcia kolekcji znajdziecie na stronie Paradyż, (przewijają się na pasku na górze strony), a wśród nich m.in. te oficjalne z "naszego wnętrza".





Na ostatnim zdjęciu widzicie inne aranżacje z płytkami z kolekcji Tigua. Ciekawa jestem, które wnętrze najbardziej Wam się podoba? Jaka kolorystyka jest Wam najbliższa?

Miłego dnia!
Marta

24 komentarze:

  1. Po prostu CZAD! Wspaniałe, klimatyczne i zachwycające wnętrze, Dziewczyny kawał dobrej roboty, jestem oczarowana! Najbardziej podoba mi się właśnie Wasza aranżacja! A lampy są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak miło czytać takie pochwały :))) cieszę się, że mogłyśmy stylizować wnętrze z białymi i szarymi kaflami, bo chyba najbardziej po drodze nam z tą kolorystyką i łatwiej było wybrać dodatki.

      Usuń
  2. Przepięknie Wam ta sesja wyszła! :) Kapitalne zdjęcia i całą aranżacja! Jak dla mnie - MISTRZOSTWO ŚWIATA! :))
    Gratuluję Wam pomysłu i talentu! :) Pozdrawiam, Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za komplementy :) to nie tylko nasza zasługa, ale całego zespołu profesjonalistów, z którymi bardzo miło nam się współpracowało.

      Usuń
  3. Jak fajnie Was zobaczyć dziewczyny! Sesja cudo, bo i wnętrze znakomite. :)
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Anulka! kiedy my się wreszcie znowu spotkamy, co?

      Usuń
  4. Mega dziewczyny! Fotki ujęły moje serducho :). Piękne wnętrza - kawał świetniej roboty zrobiłyście!
    Pozdrawiam serdecznie!
    Marta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak Wam, naszym stałym czytelnikom i znawcom tematu wnętrz zdjęcia się podobają, to dla nas najlepsza ocena jaką mogłybyśmy dostać :)))
      pozdrawiam

      Usuń
  5. Wszystkie piękne :) Gratuluję dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zabawa była fajna i tym bardziej cieszy fajny efekt :) dzięki za gratulacje!

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. lampy rządzą :) od początku wiedziałyśmy, że chcemy je na tej sesji

      Usuń
  7. Jestem pełna podziwu!!! Pięknie!
    pozdrawiam serdecznie
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem, czy zasłużyłyśmy na podziw. My po prostu dobrze się bawiłyśmy i urządzałyśmy po swojemu, w stylu jaki lubimy :))) nie był to wielki wysiłek ;)

      Usuń
  8. Wasze wnętrze świetne :) te miedziane lampy i pudrowo-różowe poduchy na kanapie bajka, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a wszystko dobrane pod kolor pointów ;))) mały detal a zadecydował o kolorystyce całej aranżacji

      Usuń
  9. Fajnie Wam o wyszło :) Podziwiam i podziwiam, bo pomimo surowych kolorów... wzory, które zostały dodane dają odrobinę przytulności, której zawsze szukam we wnętrzach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te pudrowe róże i miedziano złote dodatki są naprawdę przytulne. Katalogowe zdjęcia może wyszły w nieco zgaszonych kolorach, ale na moich fotkach widać, że nie było tak surowo

      Usuń
  10. Fantastyczna aranżacja! Gratulacje! A pointy to piękna kropka nad i :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak naprawdę to właśnie od pointów (tak to się odmienia?) wszystko się zaczęło ;)))

      Usuń
  11. Ale pięknie! Gratuluję Wam serdecznie :* W takim wnętrzu mogłabym zamieszkać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że ja też dobrze bym się w takim wnętrzu czuła :)

      Usuń
  12. ale super wam to szyło :) ekstra robota !!! świetne dodatki... wasze wyczucie stylu widać w szczedółach... super

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...