piątek, 20 lutego 2015

Marzy mi się... podłogowy mix

Zima w tym roku na szczęście była do tej pory łagodna i wyjątkowo skąpa w kwestii śniegu. Wszystkie dzieciaki pewnie miałyby ochotę zlinczować mnie za to "na szczęście", ale ja naprawdę tak myślę. I co gorsza liczę, że tak już zostanie i wkrótce będziemy witać wiosnę.
Gdyby moja drewniana podłoga umiała mówić, na pewno również głośno wyrażałaby zadowolenie z takiego stanu rzeczy. Niestety zanosi się na to, że jeszcze wiosenne deszcze będą mogły popsuć jej humor. A wszystko przez to, że wchodząc do mieszkania, włazimy mokrymi, ociekającymi buciorami prosto do wyłożonego bielonym drewnem przedpokoju. Po czterech latach mam już mocno dość uważania na każdy krok i latania ze szmatą, żeby powycierać mokre ślady. Przerobiliśmy już wycieraczki, dywaniki i inne pierdoły. Nie sprawdziły się. Zaczęłam marzyć o małym, wodoodpornym fragmencie podłogi. Jeszcze nie wiem jak to zrobić, ale na wszelki wypadek zaczęłam gromadzić inspiracje :)






źródło: 1, 2, 3, 4, 5, 6

Bardzo podoba mi się pomysł na "przenikanie się" dwóch rodzajów podłogi (jak na przedostatnim zdjęciu). U nas to się raczej nie uda, ale może gdzieś, kiedyś... w każdym razie pomysł wart jest zapamiętania. A może znacie jeszcze jakieś podobne, ciekawe rozwiązania?

Miłego dnia!
Marta

15 komentarzy:

  1. Pomaluj w romby, wtedy tak bardzo nie widac :P A tak w ogole to super te polaczenia, zwlaszcza roznych ksztaltow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno nie wyszłoby u mnie tak pięknie jak u Ciebie więc nawet nie będę próbować. Byłabym tylko kiepskim naśladowcą :)

      Usuń
  2. Bardzo mi się podobają rozwiązania ze zdjęć! U nas niestety przy drzwiach zostały położone płytki drewnopodobne nie najwyższej jakości i chociaż nie rzucają się w oczy, to nie wyglądają najlepiej w zestawieniu z dębowym parkietem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, skoro się nie da idealnie dopasować, to lepie pójść w kontrast. Najwyżej jak wam zaczną przeszkadzać, to je kiedyś wymienicie. Ważne, że w ogóle są.

      Usuń
  3. Martaaa!!! Ja kocham te inspiracje!!! Każdą z nich bym przygarnęła i namawiam męża na łazienkę w tym stylu (tę drugą, żeby nie było). Mam pewnie jeszcze z rok lub dwa, bo go przekonać :) ale są przecudowne i do tego praktyczne! wszystkie sobie zapisuję na pintereście do zapamiętania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm...ale w sumie wcześniej planowany remont kuchni (nie licząc faktu, że właśnie ją maluję sobie :P)...gdyby udało mi się przeforsowac kiedyś zmianę na całym dole...mamy beżowe duże kafle, których nie lubię :( Marzę o drewnianej klepce...a w kuchni i przy kominku taki miks...trzeba zacząć grać w totka :)

      Usuń
    2. teraz mam bieloną ługiem drewnianą mozaikę, ale w poprzednim mieszkaniu miałam piękną starą klepkę. Chciałabym kiedyś znowu taką mieć. Połączenie z kontrastowymi kaflami mogłoby wyglądać bajecznie. Trzeba zagrać jak będzie jakaś kumulacja :)))

      Usuń
  4. Piękne te inspiracje! :-)) Mam nadzieję, że od pomysłu, przejdziesz do działania, bo jestem bardzo ciekawa Twojej podłogi. :) Pozdrawiam serdecznie, Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od pomysłu u mnie zwykle jest długa droga do realizacji. Bo teraz jest tyle pięknych płytek na rynku, że nie wiadomo na co się zdecydować ;)

      Usuń
  5. Ten łazienkowy zestaw jest przepiękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to chyba moja ulubiona inspiracja :) Gdybym tylko miała klepkę!

      Usuń
  6. Świetne rozwiązania! Już jakiś czas temu wpadły mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie moda minie, zanim się zdecyduję na jakieś konkretne działania :)))

      Usuń
  7. Nie jestem fanką, ale drugie mieszkanie boskie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, mogłabym się tam wprowadzić bez zastanowienia :)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...