środa, 10 lipca 2013

Dwie namiętności

Pierwsza z nich - kawa - jest wam już doskonale znana. Śpieszę donieść, że odkąd ostatnio o niej pisałam, nic się nie zmieniło. Nadal wypijam hektolitry. Nadal zaczynam od niej dzień. Nadal uważam ją za boski napój. Nadal twierdzę, że jest zdrowa. 
 
 
Ale przyznaję, że jestem wybredna. Kawa nie może być kwaśna, ani za bardzo spalona. Nie jestem fanką czarnej, gęstej mazi, po wypiciu której nie można się uśmiechać, bo zęby mają fusiaste łaty, jak dalmatyńczyk. Nie jestem też jakimś kawowym ortodoksem i nie uważam, że jedyna prawdziwa kawa to espresso. Niech każdy pije jak lubi. 
Dla mnie kawa powinna mieć łagodny smak i mocny aromat. Zapach naprawdę ma ogromne znaczenie! Powinna być orzeźwiająca i dobrze smakować zarówno sama jak i z dodatkiem mleka i cukru. I myślę sobie, że mam farta, że pisząc te słowa, mogę się właśnie taką pyszną kawą delektować. Popijam sobie właśnie MOJO caffee w wersji Elegant Red i śmiało mogę polecić ją wszystkim kawowym nałogowcom :) Ta kawa ma jeszcze jedną zaletę. Aby wydobyć wszystkie jej walory wystarczy zwykła kawiarka lub tygielek. Nie trzeba mieć wypasionego ekspresu o gabarytach sporej szafy, który bucha parą i gwiżdże jak lokomotywa :)
Moja kawka została zmielona w ręcznym młynku z końca XIX wieku. Dobrze, że było w pobliżu pomocne męskie ramię, bo okazało się, że trzeba mieć niezłą krzepę do tej roboty ;)


 
Więcej informacji o kawie MOJO możecie znaleźć tutaj i tutaj. Są jeszcze inne wersje więc łatwo można znaleźć coś odpowiadającego własnemu gustowi. Dla każdego coś miłego :)

A teraz namiętność numer dwa, czyli książki. 
Jakiś czas temu Ania z Domu na ogrodowej obdarowała mnie wyróżnieniem. 
 
Pewnie już myślała, że zapomniałam, ale ja po prostu spóźniony zapłon mam i trochę mi zajęło zanim zabrałam się za odpowiadanie na zadane pytania (no tak, przyjemności zwykle wiążą się z jakimiś obowiązkami). Ale ponieważ większość pytań dotyczy książek, a ja jestem strasznym molem książkowym, to w końcu mi się udało:
 
1. Książka z dzieciństwa, której nie zapomnę ... "Kosmohikanie" Ewy Lach - książka, którą znalazłam na wakacjach za łóżkiem w letnim domku. Opowiadała o wakacyjnych przygodach bandy dzieciaków. Przeczytałam ją kilkanaście razy, aż wszystkie kartki zaczęły fruwać oddzielnie i w końcu część się pogubiła ;)
2. Pan Samochodzik czy Ania z Zielonego Wzgórza? Zdecydowanie wygrywa Pan Samochodzik chociaż przeczytałam z zapałem wszystkie części przygód obu bohaterów.
3. Ulubiona postać z Kubusia Puchatka? Ze skrajności w skrajność, czyli Kłapouchy i Tygrysek.
4. Książka papierowa, audiobook czy e-book? Papierowa! Mam zawsze jakąś przy sobie i czytam w komunikacji miejskiej.
5. Szkolna lektura, która była drogą przez mękę? wszystkie Żeromskiego
6. Poezja czy proza? proza, choć mam swoich ulubionych poetów.
7. Gdybym miała polecić jedną książkę nieznajomej osobie byłaby to... Nie umiem wybrać jednej. Mogą być trzy? Mogą, w końcu to mój blog i ja ustalam zasady ;) Chociaż trzy to też mało, ale niech będzie: "Mały Książę" A.de Saint-Exupéry'ego, "Spóźnieni kochankowie" W. Whartona i przeczytany przeze mnie niedawno "Ostatni wykład" R. Pausch'a.
8. Kryminały lubię, nie lubię bo... Uwielbiam. Bo zagadka, bo niepokój, bo dużo psychologii, bo inteligentna dedukcja, itd. Połykam zarówno kryminały A.Christie jak i H. Mankella
9. Ulubiona książka kucharska... mam ich sporo na półce, bo nie umiem się oprzeć i nie kupować, ale przepisy i tak zawsze wynajduję w necie, albo sama wymyślam. Nie mam ulubionej.
10. Gazety/czasopisma kupuję/nie kupuję bo... kupuję coraz mniej, bo coraz więcej czytam i oglądam w sieci.
11. Blogowy świat jest dla mnie... przyjemną odskocznią i kopalnią inspiracji.

Normalnie zasady przyznawania wyróżnienia mówią, że powinnam wskazać kolejne wyróżnione blogi i zadać własne pytania, ale ten post wydaje mi się już tak długi, że obawiam się, że więcej czytania nie zniosą nawet najwytrwalsi, którzy dotrwali do tego momentu. Dlatego zadam pytanie dla wszystkich chętnych, na które można odpowiadać w komentarzach:
 
Czy przeczytałaś/eś ostatnio jakąś ciekawą książkę, godną polecenia? Co Ci się w niej podobało?

Nie ukrywam, że chętnie poznam wasze opinie, bo urlop się zbliża i muszę go zaplanować również pod kątem czytelniczym ;) Liczę na wasze podpowiedzi.

Miłego dnia!
Marta

10 komentarzy:

  1. Kochana kawka to też dla mnie coś wspaniałego ...

    OdpowiedzUsuń
  2. smacznej kawki i miłego dnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Martuś przypominam, że cały czas przetrzymuję Twoje książki pożyczone do czytania ;) Są u mnie bezpieczne i oddam przy najbliższej okazji ;)
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień bez kawy to nie jest prawdziwy dzień, kawy kwaśne i spalone też totalnie eliminuje. W końcu jak ma być to ma być pyszna i aromatyczna :) żadnych rozpuszczalnych i oblepionych fusów :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Kawę piję od czasu do czasu, czytałam ostatnio Dziecioodporną tak mnie wciągnęła, że przeczytam ją w jeden wieczór. Opowiada o małżeństwie które wybiera bezdzietność, ale w pewnym momencie on się załamuje i stwierdza, że chce mieć dziecko. Występuje ciekawy zwrot akcji..Zachęcam do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Coco Chanel. Życie intymne". Abstrahując od samej Coco i jej kreacji (dość antypatyczna snobka), warto dla historii przełomu wieków i dwudziestolecia, opowiedzianej od strony życia zamożniejszej części społeczeństwa. To historia o celebrytach tamtych lat a byli nimi malarze (np. Picasso), pisarze i poeci. Dużo o tworzeniu biznesu przez kobietę (szok obyczajowy) i od zera. Bardzo lekka i przyjemna lektura mimo, że o historii.
    Polecam
    ida27

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja na kawach kompletnie się nie znam, bo nie lubię zwyczajnie smaku kasy. Jedynie frappe jestem w stanie w upalny dzień wypić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I tu się z Tobą zgodzę, aromat kawy jest ogromnie ważny. Niestety je też pijam ją w nadmiarze, ale nic nie poradzę, ze tak bardzo ją lubię:)

    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam zapach kawy, tak samo jak zapach książek :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dołączam do grona nałogowych kawoszek :)Polecam Tatiana i Aleksander P.Simons

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...