Różne smaki, różne kolory, różne rozmiary... jedno łakomstwo :)
Objadamy się sezonowymi owocami. Garściami, na surowo, w koktajlach, w muffinach... Mamy zafarbowane języki i paluchy ;) Nie mogę się zdecydować, co mi najbardziej smakuje. Może maliny, a może jagody, a może białe porzeczki?
Ciekawa jestem jakie są Wasze ulubione letnie owoce? Wolicie te słodkie, czy te kwaśne?
A skoro o pysznościach mowa, to już dzisiaj zapowiadam, że szykuje się smakowite candy! Bądźcie czujni :)
Miłego dnia!
Marta
Pysznie wyglądają, ja z chęcią maliny i jagody bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy zajadać się i jagodami i malinami i porzeczkami no i czereśniamy tez;) każdy dzień przynosi coś innego;) korzystamy póki możemy;)
OdpowiedzUsuńa ja dopiero co jestem po naleśnikach z malinami:) pycha! kocham letnie owoce:)
OdpowiedzUsuńwidzę tu moje miseczki z mnóstwem pyszności:)
OdpowiedzUsuńpoczęstuję się malinkami:)
Fotki są tak cudne, że aż ślinka leci:-) Ja zdecydowanie preferuję malinki w towarzystwie borówek amerykańskich...no może do tego odrobina mascarpone:-)
OdpowiedzUsuńmaliny i jagody - ubóstwiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie, szczególnie maliny <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie, nawet niedojrzałe papierówki i śliwki :)
OdpowiedzUsuńuściski,
Marta
Jakie piękne zdjęcia i te kokilki! Czy to Ib Laursen może? Wzdycham do takich:)
OdpowiedzUsuńdobrego dnia
ania
swietne zdjecia!
OdpowiedzUsuńdziękuję za komplementy nt. zdjęć :) a miseczki kupiłam w sklepie DUKA
OdpowiedzUsuńuwielbiam jagody , maliny , borówki amerykańskie i czarne porzeczki te mogłabym jeść tonami ;p
OdpowiedzUsuń