Znowu przytaszczyłam z bazaru niezliczone ilości ciężkich toreb i teraz opychamy się sezonowymi owocami i młodymi warzywami. Część ląduje w brzuchu, a z części robię zapasy na zimę. Zastanawiam się tylko, czy zima w tym roku znowu będzie taka długa? Jeśli tak, to chyba mi się przetwory w spiżarni nie pomieszczą. Bo to, że się nie zmieszczą w zamrażalniku, jest niestety pewne :(
Dzisiaj na zdjęciach dominuje róż. Chyba tak na przekór ciemnym chmurom pędzącym po niebie.
Jeśli u was też zrobiła się taka smętna pogoda, polecam koktajl jagodowo-malinowy. Skoro nie ma lata za oknem, to niech będzie chociaż na języku. Niebo w gębie!
Miłego dnia!
Marta
a ja lubię taką pogodę jak dzisiaj, dobrze mi z nią było:)
OdpowiedzUsuńKoktajl wygląda bardzo smakowicie i z pewnością taki był, trzeba się cieszyć tymi darami lata, bo tak szybko mija...
uściski,
Marta
No tak, pysznie by było...
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa co tam z tego lata pakujesz do tych słoików. Mam nadzieję, że jakiś post będzie poświęcony spiżarce! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKoktajl prezentuje się wyjątkowo apetycznie.Pozdrawiam.J
OdpowiedzUsuńmmm , ale pychotka! i ta tabliczka office:)
OdpowiedzUsuńbuziaki i dobrego tygodnia!
Pychotka :) ja też magazynuję lato do słoików i butelek ;)
OdpowiedzUsuńUściski!