czwartek, 15 września 2016

Tu się (nie) pracuje

Nie nadaję się do siedzenia przy biurku. Nigdy się nie nadawałam. Lekcje zawsze odrabiałam siedząc na łóżku, o co toczyłam boje z rodzicami. Gdy na studiach uczyłam się do sesji, rozkładałam wokół siebie notatki na podłodze, bo na biurku i tak by się nie zmieściły. A w ciepłe dni, jak trzeba było coś ważnego przeczytać lub wkuć, przenosiłam się na koc do ogrodu. Kilka godzin siedzenia w szkolnej ławce, a teraz w pracy sprawia, że nasze domowe biuro jest nim tylko z nazwy. Nie przesiaduję tu. Nie pracuję tu. Nie piszę tu bloga.
Rozsiadam się z laptopem na kolanach na kanapie, w hamaku lub na balkonie. Nigdy przy biurku. No ale przecież nie da się z niego zrezygnować. Gdzieś trzeba trzymać różne papiernicze pierdoły. Gdzieś trzeba odłożyć komputer. Gdzieś Adam musi się rozkładać ze swoimi dziwnymi pomysłami jak lutowanie, malowanie figurek, rozkręcanie i skręcanie elektroniki wszelkiej maści, itp. Że o szyciu na maszynie nie wspomnę. Poza tym takie biurko wspaniale sprawdza się, jako szwedzki stół podczas różnych imprez ;)
Ostatnio z powodu malowania ściany w tym kącie zostały ogołocone i pewnie jeszcze przez chwilę tak zostanie. Nie muszę przechowywać tu sterty segregatorów z "megakurwaważnymi" dokumentami, dlatego mogę pozwolić sobie na minimalistyczną wersję domowego biura. Planuję powiesić ze dwie, raczej symboliczne półeczki na skórzanych paskach, pasującą do nich wiszącą doniczkę i pewnie jakiś plakat. Ale póki co hołduję zasadzie, że mniej znaczy więcej.

białe biurko, krzesło eames, niebieskie krzesło, workspace


białe biurko, drewniana skrzynka

drewniana skrzynka, białe biurko

salon, białe biurko, szary fotel, kwietnik, krzesło eames

biały blat, drewniany parapet, sukulenty, miejsce do pracy, workspace

Jak znudzi mi się minimalizm i postanowię w końcu bardziej zagospodarować ten kąt, na pewno pokażę Wam efekty. A może macie jakieś sugestie i dobre rady?
Miłego dnia!
Marta

24 komentarze:

  1. pomysłu na zagospodarowanie nie mam, ale przypomniało mi się, że przecież muszę zakupić sobie taką podstawę pod lapka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, nigdy nie wiadomo jaki element stanie się dla czytelników inspiracją :) Nie przyszłoby mi do głowy, że może nią być podstawka pod laptopa.

      Usuń
  2. Piękne miejsce :) Może kiedyś się doczekam takiego u siebie ;) Ściany mają kolor czystej bieli czy jest to jakiś inny bardzo jasny kolor ? Chce przemalować nasz pokój dzienny, który jest dość ciemny i myślę nad bielą lub bardzo bardzo jasnym szarym. Gdy się wprowadziliśmy były białe ściany ale ten kolor (mamy go jeszcze w przedpokoju) jest taki nieładny biały ;) Nawet nie umiem napisać co mi w tej białości przeszkadza, po prostu jest nieładny ;) I nie chciałabym tego błędu popełnić bo Mąż nie zgodzi się na podwójne malowanie w razie w ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ściany są w dwóch kolorach. Ta z oknem jest jasnoszara a ta druga biała. Obie malowane farbami flugger

      Usuń
  3. Chciałam zapytać o stojak/ podstawkę na kwiaty - taki domek - skąd to, co to? Klimatyczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kwietnik z jysk. Z tego co wiem są jeszcze w sprzedaży.

      Usuń
  4. Mam tak samo z tym uczeniem się i pracowaniem przy biurku, no nie umiem. A samo biurko niestety musimy mieć na stacjonarny "mocny" komputer. Ładnie i lekko współgra teraz całość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz są takie czasy, że mocny komputer nie musi już być stacjonarny ;) Wiem, bo ja mam takiego właśnie "mocarnego" lapka. A oprócz tego mamy dwa normalniejsze więc trochę mamy tego sprzętu.

      Usuń
  5. Wystarczy obrócić biurko o 90 stopni a będzie się pracowało:) Obecne ustawiwnie biurka odbiega od tzw.pozycji dyrektorskiej, jeśli potrzebujem pracować w tym miejscu, warto poeksperymentować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzecz w tym, że ja właśnie nie zamierzam przy tym biurku pracować i o tym jest ten wpis ;)

      Usuń
  6. Jak ja marzę o takim porzadeczku przy biurku ale na razie muszę żyć w chaosie... fajne krzesło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szafka z szufladkami jest baaaardzo pojemna, a do drewnianej skrzyneczki wrzucam podręczne drobiazgi - i jest porządeczek ;)

      Usuń
  7. Co ja bym dała, żeby taki kącik z biurkiem mieć :) u mnie wszystko dzieje się przy stole jadalnianym - tu tworzę posty, płace rachunki, szyje na maszynie - i robię inne rzeczy, które (moim zdaniem) stołu potrzebują ;)
    Ale najważniejsze, by każdy robił to co lubi i to tam gdzie lubi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adam chciałby się tego biurka pozbyć, ale ja wiem, że wtedy wszystko przeniesie się właśnie na stół w jadalni, a na to nie ma mojej zgody ;)

      Usuń
    2. Zapewne tak by własnie było :) Dlatego dobrze mieć takie biurko - i mam nadzieję, że kiedyś się doczekam - chociaż tego pod maszynę, bo jednak wolałabym, żeby te wszystkie szpilki, tkaniny, guziki nie leżały porozwalane po salonie ;)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. może dlatego, że dość pusto i graty nie robią nieładnego bałaganu

      Usuń
  9. Mnie to miejsce urzekło takim jakie jest. :) Prostota jest zawsze w modzie. Zaciekawił mnie natomiast fakt że mają swój kącik do pracy, nie przesiadujesz w nim. Bardzo oryginalne podejśćie. :) POzdrawiam, Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale nie marnuje się, bo przesiaduje w nim mój chłop ;)

      Usuń
  10. To ja jednak w przeciwieństwie do ciebie jestem miłośnikiem biurka :) Tylko takiego szerokiego bym dała radę się ze wszystkim rozłożyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje biurko ma dwa metry szerokości więc nie ma problemu, żeby się ze wszystkim zmieścić ;) mieszczą się i moje skarby, i rupiecie Adama

      Usuń
  11. ja też wolę siedzieć wszędzie indziej niż przy biurku :D kupiłam tylko stoliczek przenośny pod lapka i pracuję na leżąco na łóżeczku :D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...