niedziela, 20 stycznia 2013

Czarna istota ;)

Już kilka razy wspominałam o tym, że uwielbiam kawę. To dopalacz, bez którego nie wyobrażam sobie poranka. Ponieważ jestem typową sową, codzienne wstawanie rano, zwłaszcza o tej porze roku, to dla mnie męka. Zwykle po ok. 7 sygnałach budzika (a dokładniej po tylu "drzemkach") Adamowi udaje się wyciągnąć mnie z łóżka. Na pół lunatykując dowlekam się do kuchni, gdzie czeka już na mnie przygotowana przez mężulka kawa. Dopiero jak ją wypiję, zaczynam jako tako funkcjonować i mogę zacząć się ogarniać i przygotowywać do wyjścia do pracy. Poranna kawa to rytuał. Nie ma kawy, nie ma po co wstawać z łóżka :)



Nie mamy super ekstra wypasionego ekspresu, ale mamy porządną kawiarkę, która w zupełności zaspokaja nasze potrzeby. A właściwie moje, bo Adam jest wymarzonym baristą. Umie przygotować pyszną kawę i lubi jej zapach, ale delikatnie mówiąc, nie jest fanem smaku tego napoju ;)
W spiżarce mam potężny zapas kawy w ziarnach, bo wiadomo, że najbardziej aromatyczna jest ta świeżo mielona. Wszystkiego może w domu zabraknąć, ale nie kawy.



















Przy okazji popijania dzisiejszej "porannej" kawy (bez przesady, dziś niedziela więc spałam prawie do południa) postanowiłam pokazać nasze nowe podkładki pod kubki. Na sześciu podkładkach znajdują się czarno-białe fotografie przedstawiające historię budowy wieży Eiffla. Wieża jaka jest, każdy widzi, ale ciekawie jest zobaczyć jak zmieniało się również jej otoczenie.


Prawda jest taka, że u mnie na porannej kawie nigdy się nie kończy. Potem są jeszcze przynajmniej ze dwie. Pocieszam się, że pijam ją zwykle z mlekiem więc tych kilka kubków nie powinno być szkodliwych dla kości. Za to wszelkie niepożądane wolne rodniki są już z pewnością zupełnie zniewolone ;)

A wy lubicie kawę? Jaką najczęściej pijecie?

Miłego dnia!
Marta

14 komentarzy:

  1. KAWE KOCHAM, ZWŁASZCZA TĄ ŚWIEŻO MIELONĄ:)))no i capslock mi się włączył:) piję jedną dziennie z dużą ilością mleczka codziennie rano:)))
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Kawka musi być , a jakże, ale ja lubię jeszcze coś słodkiego do kawki...taki łasuch ze mnie. Zapraszam na słodkości do mnie. Miło mi będzie gościć Ci w gronie moich google obserwatorów. pozdrawiam Gosia z homefocuss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie podobnie - dzień bez kawy nie istnieje, nawet teraz kiedy jestem w ciąży... Chwilowo mamy awarię ekspresu i również zakupiłam kawiarkę:) Rozpuszczalna u mnie nie przejdzie. Muszą być ziarna,młynek.... i ten zapach!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetną macie kawiarkę, piękność!
    Ja szukam jakiejś na działkę, ale nie umiem znaleźć :(
    Bo tam mamy kuchenkę taką przedpotopową na prąd i czort wie, jaka kawiarka jest do niej dobra.
    U Mamy tak mi smakuje kawa "po włosku" właśnie z "maszynki", jak na nią Rodzicielka mówi!
    W domu piję tylko z ekspresu ciśn. plus łyżeczka kakao plus cukier demerara plus mleko co najmniej 3,2% ;)))
    Lubię też kawę z dobawką Bailey'sa albo z syropem kokosowym czy karmelowym.
    Może nie być cukru, ale mleko musi być :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kawy nawet w ciązy nie potrafię sobie odmówić. Na szczęścię piję tylko jedną rozpuszczalną z mleczkiem. Dla mnie przede wszystkim ten rytułał jest ważny - taka chwila porannego relaksu tylko dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie Martuś a zatem czekam na informacje bo właśnie zbieram się do zakupu kawiarki Twojej firmy , a że również mam indukcję to wybór jest ograniczony :((( Jakieś porady Kochana ??? Ja kawkę popijam ale przy moim obecnym wstawaniu przed 6 to już chyba muszę nią rozpoczynać dzień :))) Pozdrowionka a podkładki mm.... :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Też lubię kawę, najlepiej taka z expresu (i takowy mi sie marzy)ale kiedy to będzie :). Na co dzień pijam rozpuszczalną... wiem, to nie kawa :D

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja kawy nie pijam :-)
    I o dziwo daję radę z tym żyć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Planuję kupić kawiarkę ale wszędzie są aluminiowe, widzę że Twoja chyba nie jest, mogę wiedzieć gdzie ją kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam smak kawy, obowiązkowo sypana i z mlekiem, u mnie najczęściej 2 dziennie, w porywach do trzech ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam smak kawy, obowiązkowo sypana i z mlekiem, u mnie najczęściej 2 dziennie, w porywach do trzech ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyny kawiarka została kupiona na allegro - to model Venus Bialetti. Jest metalowa i doskonale nam służy już od kilku lat.
    Jestem z niej bardzo zadowolona, ale nie mam pojęcia, czy nadaje się do płyt indukcyjnych. Ja, niczym człowiek pierwotny chciałam mieć w swojej jaskini ogień i mam kuchenkę gazową.

    OdpowiedzUsuń
  13. To zaraz zmykam na allegro i jej szukam:) na szczescie mam równiez ogien w domu;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja pokrewna duszo, toć ja tylko taką piję i tak jak Ty, dwie, ewentualnie trzy. I tez mam męża Adama:D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...