Lubimy czytać. Bardzo. Wiem, że to w dzisiejszych czasach niepopularne, ale to jeszcze nie jest najgorsze (tzn. zdaniem niektórych, bo naszym zdaniem to super). Najgorsze jest to, że świadomie, od kilku lat nie mamy telewizora:)
No i w związku z tym mamy czas na czytanie książek. Nasz księgozbiór jest dość pokaźny i rośnie w niebezpiecznym tempie. Myślimy więc intensywnie nad tym, jak sensownie go uporządkować. W poprzednim mieszkaniu mieliśmy dużo półek, co widać TUTAJ.
Tym razem chciałabym, żeby to jednak były regały, które mogłabym przestawić w inny kąt, gdyby zmieniła mi się koncepcja wyglądu mieszkania. A już najlepiej, gdyby były to witryny, bo wtedy książki się mniej kurzą. Marzy mi się coś takiego:
Kuszą mnie też zabawne, nietypowe rozwiązania, np. takie:
Póki co regały pozostają w sferze planów, bo na razie nie mamy na nie kasy. Pewnie skończy się na zakupie nieśmiertelnych regałów BILLY z Ikea, ale pomarzyć zawsze można:)
Miłego dnia!
Marta
o tak regaly na ksiazki to i mi sie marza :)A czytanie ksiazek uwielbiam, akurtat tu gdzie mieszkam jest bardzo polularne czytanie ksiazek, zawsze i wszedzie :)Nawet na ulicach sa takie specjalne szafy z ksiazkami gdzie mozesz ksiazke sobie wymienic lub pozyczyc:) kiedys o nich opowiem, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńw pełni Cię rozumiem, bo długo szukaliśmy czegoś na nasze książki i wreszcie mamy :)
OdpowiedzUsuńa patrzyłaś witryny w JYSKu?
np takie
http://www.jysk.pl/130/134/3654246/a/catalog
pozdrawiam serdecznie
oj tak regały na książki to coś czego się jeszcze niestety nie dorobiłam ;(( i koncepcji póki co także poszukuję !!! czytać uwielbiam ale niestety mam i telewizor :(( a Bree jaką Ty jesteś szczęściarą mając takie fajne uliczne szafy !!!! pozdrawiam cieplutko ..
OdpowiedzUsuńTeż jestem na etapie szukania regału na książki, ponieważ obecnego chcę się pozbyć:)
OdpowiedzUsuń