Nie wiem kiedy to zleciało, ale dziś zaczynamy odliczenie do setki!
Z moich przewidywań wynika, że tuż przed końcem roku osiągniemy magiczną liczbę fotek w tym blogowym cyklu. Lubię dzielić się z Wami zdjęciami pięknych, czasem nietypowych drzwi, ale zastanawiam się, czy nie macie już trochę dość? Nie znudził Wam się ten cykl? Chcecie więcej? Bo mam więcej :)))
Na przykład dzisiaj mam dla Was drzwi z naszego rodzinnego podwórka. Żadne tam dalekie kraje, a i tak jest na czym oko zawiesić. Nietypowy kształt, świetny kolor, pięknie rzeźbiony, kamienny portal, no i ta przykuwająca uwagę snycerka - jest nieźle.
Jedyne co bym zmieniła, to... kolor elewacji kamienicy. Nie jestem fanką pomarańczowego, a w takim nasyceniu to aż mnie boli, jak patrzę. Ależ pięknie wyglądałaby ta zgaszona zieleń na szarym tle. No ale przecież my tu o drzwiach, a nie o elewacjach ;)
Wrocław / Polska
Więcej o cyklu przeczytacie tutaj.
Miłego dnia!
Marta
Majestatyczne :)
OdpowiedzUsuńPS Mnie się nie nudzi.
majestatyczne - dobrze powiedziane, mimo że wcale nie są jakieś szczególnie ogromne.
UsuńKolor elewacji faktycznie niezbyt udany, ale same drzwi robią ogromne wrażenie :) Lubię oglądać zdjęcia, zwłaszcza kiedy są ciekawe :)
OdpowiedzUsuńMnie też ogromnie się te drzwi podobają, dlatego nie mogę się pogodzić, że mają takie niefajne tło.
Usuń