Mój balkon tonie w kwiatach i ziołach. Na dodatek przywiozłam sobie ostatnio z Jury sporo różnych porostów i dzikich roślinek. Myślę, że kilka ogródków mogłabym tą zieleniną obdzielić. Zioła bardzo się rozrosły i wszystkie po kolei zaczęły kwitnąć: mięta, bazylia, oregano, tymianek, lawenda...itd. Mięta jest ogromna więc bez stresu ją co chwila ciacham. Używam jej między innymi do robienia orzeźwiających napojów, którymi raczę się wieczorami. Świetnie smakują pite z bardzo starych, grawerowanych szklanek. Tylko równie stylowego dzbanka póki co mi brakuje. Może gdzieś, kiedyś upoluję coś pasującego do kompletu.
Miłego dnia!
Marta
Ja tez sobie przyrządzam taki orzeźwiający napój :)
OdpowiedzUsuńNapój w różnych wariacjach robi furorę :)
OdpowiedzUsuńSzklanki, niepowtarzalne, a dzbanek wcale nieźle wygląda :)
Nie ma pogody jeszcze na takie napoje, ale już nie mogę się doczekać upałów bo mięta z cytryną jest mega orzeźwiająca :)
OdpowiedzUsuńPiękne szklanki ;) Takie napoje orzeźwiające są idealne na upały , sama takowe robię :)
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie zrobiłam krem z groszku z miętą. Pycha :) Śliczne zdjęcia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJuż teraz wygląda to bardzo zachęcająco! Zioła na balkonie to super sprawa, również uprawiam kilka :) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuń