Niestety dopadły mnie wczoraj żołądkowe rewolucje i wszystko, co zjadłam lub wypiłam chciało natychmiast wydostać się na zewnątrz tą samą drogą, którą dotarło do żołądka:(
Tak więc po dniu przymusowej głodówki postanowiłam dzisiaj zjeść coś lekkiego i ugotowałam krem ze szparagów. Tak, tak - nie przywidziało wam się - krem ze szparagów!
Wiosna coraz bliżej, ale na lato i sezon szparagowy musimy jeszcze trochę poczekać. Na szczęście w zamrażalniku zwykle mam zakamuflowane porcje różnych owoców i warzyw, które można wyciągnąć w dowolnym momencie. Gdy na zewnątrz były mrozy -20 stopni, my popijaliśmy koktajl truskawkowo-malinowy. Dzisiaj w menu zupa szparagowa, a w kwietniu pewnie przyjdzie pora na dynię:)
Wiosenna aranżacja na dowód tego, że zdjęcia nie były robione w zeszłe lato;)
Nie będę podawać przepisu, bo dużo ciekawych propozycji znajdziecie w internecie. Zresztą ja zwykle za każdym razem robię krem trochę inaczej, w zależności od nastroju i ochoty na jakieś konkretne smaki.
A co u Was dzisiaj na obiad?Miłego dnia!
Marta
Ojjj.. ale smakowicie :) Ja niestety muszę jeszcze poczekać na szparagi..
OdpowiedzUsuńŻyczę duuużo zdrówka! :)
Martuś uwielbiam szparagi - siedząc w pracy narobiłaś mi takiego apetytu że hej :)
OdpowiedzUsuńpyszności :))) uwielbiam szparagi, u mnie dzisiaj zupa z porów - dość prozaicznie i krokiety z czerwonym barszczem - takie porosołowe reminiscencje ;))
OdpowiedzUsuńuściski!
Nie zazdroszcze takich problemow z zolądkiem, mialam tak samo w Wigilie! ech nie pojadlam sobie...:( jedzonko wyglada smakowicie:)
OdpowiedzUsuńA my wszystkie szparagi już zjedliśmy ... mniam, pysznie wygląda ta zupa, jeszcze kilka tygodni i pojawią się świeże "szpargle" i nastąpi czas obżarstwa :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy-kremy! :-)
OdpowiedzUsuńMoim nr 1 jest zupa krem z fenkułu :)
Ale optymistyczne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńSmacznie,nawet bardzo!
buziaki!
U mnie wczoraj (i dzisiaj zresztą też) królowały szparagi - niestety te białe:(
OdpowiedzUsuńZrobiłam risotto ze szparagami w/g mojej mamy przepisu :)
Najlepsze szparagi są te samodzielnie zbierane w lesie - niestety nie znajdziemy ich w Polsce :(
Ależ wiosennie, jak ja na szparagi nabrałam apetytu - zdjęcia PRZEPIĘKNE!
OdpowiedzUsuń