czwartek, 9 lutego 2012

Tyle słońca w całym mieście

Taka pogoda jak wczoraj sprawia, że ostatecznie jakoś toleruję zimę. Dużo słońca i zdecydowanie mniej mrozu. Nasza biała kuchnia wygląda w takie dni, jakby ktoś oświetlał ją wielkim reflektorem.


Tęsknię już za wiosną i chyba dlatego w mieszkaniu pojawia się coraz więcej kolorowych dodatków. Dziś zbliżenie na kuchenne przydasie, które dostałam od przyjaciół. Młynki - wiadomo - niezbędne przy doprawianiu potraw. Mają dokładnie taki odcień drewna jak nasze kuchenne blaty. Niezły przypadek :)
Natomiast spodeczek, na którym się zadomowiły, przyjechał do nas aż z Barcelony. Na pierwszy rzut oka widać, czyją twórczością był inspirowany:)





Wam też życzę dużo słońca. Byle do wiosny ;)

Miłego dnia!
Marta

7 komentarzy:

  1. Ojj ale masz sloneczna kuchnie! Ja czekam na wiosne bo potem slonka u mnie w sypialni pelno :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Istotnie - kuchnia prezentuje się niezwykle w tej słonecznej poświacie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna kuchnia. Prezenty cieszą podwójnie, kiedy podarowane od przyjaciół.

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie niestety nie jest tak słonecznie ;( zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna kuchnia:)) mam ten sam zlew:)
    i to słońce!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna ta Twoja kuchnia skąpana w słońcu! Kropla błękutu dodaje jej smaczku.
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie da się ukryć, że zlew jest dość popularny:) widzę go na różnych blogach i u różnych znajomych.
    A te kropelki błękitu w postaci gałek nie przestają mnie cieszyć.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...