Pewnie myślicie, że wessała mnie czarna dziura. Tak źle nie jest, ale jestem blisko. W każdym razie ilość spraw, które mam ostatnio na głowie to prawdziwy kosmos! Zamiast stąpać twardo po ziemi i pilnować tak oczywistych tematów jak coweekendowy wpis z pięknymi drzwiami, ja krążę myślami po innych galaktykach. Jeśli jesteście ciekawi gdzie mnie wcięło w ostatni weekend, to zajrzyjcie na mój profil na Instagramie. Powiem tylko, że podróż powrotna do domu zajęła mi dużo więcej czasu niż sondzie kosmicznej New Horizons minięcie Księżyca podczas lotu przez Układ Słoneczny (zrobiła to w 8 godz. i 35 minut).
Rozgadałam się nie na temat, a ja przecież miałam nadrabiać zaległości. No to bez zbędnych opisów, oto one, boczne drzwi do Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Zamknięte na cztery spusty. Szkoda, że nie można przez nie zajrzeć do środka.
Wrocław / Polska
Więcej o cyklu przeczytacie tutaj.
Miłego dnia!
Marta
Drzwi przepiękne:)
OdpowiedzUsuńZnam je:) Zwróciły moją uwagę podczas jednego ze spacerów po Wrocławiu. Piękne.
OdpowiedzUsuń