Pozwolicie, że zrobię dziś małą odskocznię od tematów wnętrzarskich na rzecz równie (a dla nie których nawet bardziej) przyjemnych tematów kulinarnych.
W przerwie między szorowaniem mikrofalówki, a rozwieszaniem kolejnego prania wymodziłam wczoraj wegański pasztet, który zrobił dziś furorę wśród koleżanek z pracy i pomyślałam, że może ktoś z was chciałby wykorzystać ten przepis na Święta. Nieskromnie powiem, że wyszło pysznie więc polecam :)
Pasztet z fasoli:
0,5 kg fasoli Jaś
2 cebule
1 twarda gruszka
0,5 szklanki orzechów włoskich
0,5 szklanki suszonych pomidorów
sól, pieprz, gałka muszkatołowa, garam masala
Fasolę trzeba przez noc namoczyć, a następnie ugotować do miękkości i zmiksować. Cebule kroimy w kosteczkę i podsmażamy. Gruszkę ścieramy na dużych oczkach. Orzechy miksujemy, a pomidory siekamy na drobne kawałki. Ja użyłam pomidorów z oliwy, ale jeśli macie takie naprawdę suche, to też pasują, tylko trzeba je wcześniej namoczyć w wodzie. Wszystkie składniki mieszamy i doprawiamy do smaku. Jeśli masa będzie zbyt mokra możecie dodać trochę płatków owsianych. Masę przekładamy do keksówki wysmarowanej olejem i pieczemy w 180 stopniach przez ok. godzinę. I gotowe :)
Jeśli wypróbujecie, to dajcie znać, czy wam smakowało ;)
Odkryłam, że na komputerze w biurze mogę odpowiadać na wasze komentarze (mimo, że w domu korzystam z tej samej przeglądarki) i komentować posty na innych blogach więc będę jeszcze dłużej kiblować w robocie, ale za to jest szansa, że sobie pogadamy :)))
Miłego dnia!
Marta
ooo ciekawy ten Twój pasztecik :) może się skuszę, skoro zachwalasz :)))
OdpowiedzUsuńdobrego wieczorku! ja w pracy non stop na blogach siedzę haha ;))) a później muszę pokutować dwukrotnie szybszym tempem pracy, aby zdążyć wszystko zrobić ;) buziaki
ja zwykle mam tyle pracy, że mimo dwukrotnego tempa przez cały dzień ledwo się wyrabiam więc na blog czasu brak; ale jak to mówią u mnie w biurze "nie ma problemów, są wyzwania: ;)))
UsuńSpadlas mi jak z nieba :-) Bo wlasnie chcialam szukac jakiegos sprawdzonego przepisu na weganski pasztet :-) No i prosze :-) :-) :-) Wyglada kuszaco wiec napewno skorzystam z Twojego przepisu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :-D
no to się cieszę, że komuś się przepis przyda :) smacznego!
Usuńooooo kurczaki i ja muszę zrobić !!! a tym czasem pieką się chlebki i pierwsze w tym sezonie ciasto z rabarbarkiem :))) Buziak wielki ..
OdpowiedzUsuńmmmmmm rabarbar :)))) widziałam już na bazarze, ale jakiś marny był więc jeszcze odpuściłam. Do czasu;)
UsuńMoniś jak zrobisz pasztet to daj znać, czy smakował.
Buziaki
p.s. zazdroszczę zapachu, który musiał się wczoraj wieczorem roznosić u Ciebie w domu!
Wyglada bardzo zachecajaco, na Wielkanoc co prawd planuję pasztet klasyczny, ale moze po swiętach...kto wie... :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsprawdzi ie o każdej porze :) skoro na Wielkanoc będą inne smakołyki to może warto zostawić go sobie na później.
Usuńpozdrawiam
Jaki ciekawy pomysł! Koniecznie muszę go u siebie zrobić, może uda mi się nawet na święta :)
OdpowiedzUsuńrobi się łatwo i szybko (jeśli nie liczyć czarów nad fasolą, ale w sumie sama się moczy i gotuje). Smacznego ;)
Usuńbrzmi interesująco :-)
OdpowiedzUsuńa smakuje lepiej niż brzmi ;)
UsuńYaaaamiii:-) ostatnio coraz częściej wybieram bezmięsne produkty, a jeszcze rok temu nie wyobrażałam sobie dnia bez mięsa:-) jak to gusta sie zmieniają...
OdpowiedzUsuńKurczę, z cieciorką zamiast fasoli, ten przepis też może być niezły, dzięki za inspirację!
OdpowiedzUsuńPrzepis zapisałam, po świętach na pewno wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj piekę pasztet z soczewicy, takiej konfiguracji nie znałam- chętnie spróbuje
OdpowiedzUsuńThe person who wrote write-up is addressed as
OdpowiedzUsuńPreston. Kentucky is our birth place but my husband wants us to shift.
What me and my family love end up being read comics and I'd personally never give it up.
After being from his part of years he became an auditing officer and
his salary been recently really comforting. See what's new on her
website here: Miami Airport Parking
Feel free to surf to my homepage ... Miami Airport Parking