Uciekam jutro w górską dzicz, do starej łemkowskiej chaty zagubionej wśród przełęczy, gdzie czas jakby się zatrzymał. To jedno z tych miejsc, w których nawet lubię zimę. Jadę odpocząć, nabrać sił, napawać się przyrodą, obżerać jedzeniem prosto z pieca, grać w gry planszowe, czytać, plotkować z przyjaciółmi i ogólnie leniuchować. Zabieram aparat, statyw, zapas akumulatorów i kart pamięci więc obiecuję dużo zdjęć po powrocie.
Obiecuję też candy. A to z tej prostej przyczyny, że już dwa lata piszę tego bloga i jeszcze mi się nie znudziło :) A jak jest rocznica, to powinna być też zabawa, więc jak tylko wrócę, pokażę o co będzie toczyć się gra. Już dziś mogę zapowiedzieć, że będzie to coś w bardzo wiosennym klimacie, w sam raz dla stęsknionych za słońcem i cieplejszymi dniami.
I jeszcze jedna ważna sprawa. Dziś są urodziny mojego ukochanego męża. I choć latka lecą, myślę, że taki tort dla małych chłopców by go uszczęśliwił.
Sto lat Kochanie!
Miłego dnia!
Marta
W takim razie baw się dobrze :)
OdpowiedzUsuń100 lat dla Męża :)
Wypoczywaj!!:))))
OdpowiedzUsuńSto lat :)
Sto lat dla Kochanego , cudownego wypoczynku dla obojga , a tort najbardziej by ucieszył chyba moje córeczki choć i małżonek z pewnością by nie pogardził :)) Pozdrowionka Martuś !!
OdpowiedzUsuńSto lat dla męża, kolejnych lat blogowania dla Ciebie! Wypoczywaj i przywieź dużo zdjęć! :)
OdpowiedzUsuńwypoczywaj ile wlezie i korzystaj z wolnych chwil! :)))
OdpowiedzUsuństo lat dla męża:) czekam na fotorelację po powrocie
buziaki
Sto lat dla Męża!
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i baw sie dobrze :-)
Wspaniałe sople. Uwielbiam robić im zdjęcia, gdyż tak szybko topnieją.
OdpowiedzUsuńOch wow jaki tort ;) Mm.
OdpowiedzUsuń