poniedziałek, 21 maja 2012

Małe górki i duże góry, czyli wspomnienie majówki

Internetu nadal w domu nie mamy, ale wkrótce mamy mieć. Umowa podpisana. Monter umówiony. W przyszłym tygodniu powinno hulać. Posty ustawiły się już w kolejce w oczekiwaniu na publikację. Nie wiem kiedy uda mi się nadrobić opóźnienie, ale liczę na to, że już niedługo:)
Dzisiejszy upalny i słoneczny dzień doskonale nadaje się na wspomnienie majówki. A przynajmniej jej pierwszej połowy. Spędziliśmy wtedy kilka wspaniałych, leniwych dni w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Niektórzy się wspinali, inni wylegiwali z książką lub chodzili na spacery fotografując okolicę. A okolica była naprawdę piękna. Uwaga, ostrzegam, że dzisiaj będzie dużo zdjęć.






Adam dzielnie się wspinał, ale nie brakowało też miłośników podniebnych wrażeń. Dla każdego coś miłego!




Jura przywitała nas cudowną pogodą i wspaniałą wiosenną przyrodą. Faktura skał przyciągała wzrok. Znalazłam nawet taką z dziurą w kształcie serca :)














Drugą połowę tygodnia spędziliśmy w moich ukochanych Tatrach. Tutaj pogoda już nas tak bardzo nie rozpieszczała. Pierwszego dnia naszą wyprawę skróciła straszna burza, która skutecznie zgoniła nas z gór. Pioruny waliły jak oszalałe, a z nieba lał się deszcz i grad w postaci kryształów lodu (a nie białych kuleczek, jak to zwykle bywa). Jak w górach burza, znaczy, że trzeba spier..., znaczy uciekać. Ale mijali nas ludzie którzy, gdy my braliśmy nogi za pas, twardo ruszali na szlak i parli do góry odziani jedynie w ceratkowe płaszczyki przeciwdeszczowe i trampki. Przyznam, że ekwipunek niektórych turystów nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Spotkaliśmy jednego dnia panienki zasuwające w śniegu po kolana w płóciennych balerinkach. To jest dopiero coś!
A dla wytrwałych kolejna porcja zdjęć.








Jak widać było trochę słońca, trochę deszczu i całkiem dużo śniegu. Ogólnie wyjazd zaliczamy do bardzo udanych i już nie możemy doczekać się kolejnego. Byleby Krupówki omijać szerokim łukiem ;)

Miłego dnia!
Marta

4 komentarze:

  1. rewelacyjny kadry ! piękne kadry :) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać majówka się udała :-) Piękne widoki - zazdroszczę. Marciu zapraszam na candy.

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne zdjęcia, ja nie raz widziałam kobiety na obcasach, ale to w Karkonoszach, zawsze to niżej :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...