Od jakiegoś czasu po Warszawie jeżdżą samochody Google'a i robią zdjęcia widoków z ulic, które mają posłużyć stworzeniu panoramy miasta. Nie wiem co z tego wyniknie, ale na pewno ciekawie jest popatrzeć jak miasto rozwija się i zmienia.
Już prawie rok temu dostałam od Adama reprodukcje dwunastu starych planów Warszawy, obejmujących lata od 1856 do 1950. Na jednym jest nawet wstawka z planem z roku 1650. Dużo czasu spędziliśmy z nosami utkwionym w tych mapach, rozszyfrowując nazwy ulic spisanych np. po rosyjsku, odnajdując znajome miejsca i patrząc jak się to nasze miasto rozrastało.
Postanowiliśmy, że trzy najciekawsze i najładniejsze mapy zawisną w naszej jadalni jako ozdoba, tym samym wpisując się w trend traktowania map jako elementów dekoracyjnych. Teraz ściana prezentuje się tak (przepraszam za jakość zdjęć, ale pogoda nie sprzyja odpowiedniemu oświetleniu):
Mapy to nie jedyne nowości na naszych ścianach. Wczoraj dzielnie wytapetowaliśmy kąt w przedpokoju. Niestety przy takiej ponurej aurze jest w nim zbyt ciemno, żeby zrobić ładne zdjęcie. Jak słońce znowu będzie trochę jaśniej świecić, to wtedy zrobię fotki i wrzucę na bloga. Z tapetowaniem oczywiście było trochę problemów, ale daliśmy radę. Tapeta dziś rano nadal wisiała na ścianie i to najważniejsze:)
Przy okazji chciałam się pochwalić, że kolejne moje teksty zostały opublikowane na stronie zwierciadło.pl Możecie je znaleźć TUTAJ i TUTAJ. Zapraszam więc do lektury.
Miłego dnia!
Marta
Świetny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam mapy, kiedyś nawet bardzo ich poszukiwałam, te które znalazłam posiadały takie ceny, że niestety skończyło się marzeniach.
OdpowiedzUsuńTwoje bardzo fajnie się prezentują, artykuły zaraz przeczytam:)
pozdrawiam
Bardzo mi się podoba Twoje mieszkanku, ten minimalizm i czystość urzekają.
OdpowiedzUsuńnie przesadzałabym z tym minimalizmem, a zwłaszcza z czystością;)
OdpowiedzUsuńpo prostu jeszcze nie wszystkie meble kupiliśmy i nie wszystkie bibeloty rozpakowaliśmy:)
Być może, ale na zdjęciu wygląda super, świetny pomysł z tymi mapami i syfony dodają ładnego kolorku
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl z mapami na scianie! U mnie nad stolem wisi zwykla mapa ze szkoly i uwielbiam ja i podroze "palcem po mapie"
OdpowiedzUsuń