Jedna z naszych dwóch starych szaf, o których już kiedyś pisałam, zyskała jakiś czas temu nowy wygląd. Trzy warstwy farby i oto efekt:
Rzeczywisty kolor najlepiej jest widoczny na pierwszym zdjęciu. Najfajniejsze w tym kolorze jest to, że odcień zmienia się wraz z porą dnia. Raz jest błękitny, w innym świetle niebiesko-szary. Świetnie komponuje się z podłogą. Mi bardzo się podoba. Zastanawiam się tylko, czy nie namalować jeszcze jakiegoś motywu na drzwiach, żeby trochę ożywił mebel. Jakieś sugestie?
Miłego dnia!
Marta
Piekna :) hmm znajac siebie to bym jakis delikatny napis namalowala :) a moze dekor? aa i polecam wytapetowanie od srodka jakas ladna tapate w stylu retro :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękna szafa i fajny kolorek
OdpowiedzUsuńi jak radzi Bree - napis jakiś i tapeta w środku :)
tapetowanie też chodzi mi po głowie i jestem na etapie szukania ładnego wzoru.
OdpowiedzUsuńNapis - fajny pomysł. Myślałam o jakimś obrazku, ale napis brzmi kusząco:)
No i oczywiście jeszcze uchwyty trzeba zamontować.
fajniutka szafa i ciekawy ten kolor:)
OdpowiedzUsuń