Minął kolejny tydzień, a w mieszkaniu nadal szleje Pan Zdzisław. Z poświęceniem walczy realizując nasze pomysły. Został nawet ranny i musiał zrobić sobie dzień przerwy:) Na szczęście widać już koniec remontu.
W łazienkach zamontowane są już blaty i umywalki. Pan Zdzisio trochę się narzeźbił. Jest też obudowa wanny. Baterie czekają na podłączenie. Jeszcze tylko trochę silikonu i wszystko będzie gotowe. Prawie wszystko, bo przypomniało nam się, że deski klozetowej nie kupiliśmy. Taki drobiazg:) A i jeszcze oświetlenia w łazienkach brakuje, dlatego takie ciemne te zdjęcia.
Kupiliśmy też klamki. Z tym był duży problem, bo żadne mi się nie podobały. Same wydziwione, powykręcane, z masą ozdobników, dziurek, itp. No ale jakieś musiały być więc są takie.
Pan Zdzisław olejuje podłogi i dostaliśmy zakaz wchodzenia do własnego mieszkania przynajmniej do wtorku:) Więc kolejne zdjęcia najwcześniej za tydzień.
Miłego dnia!
Marta
Piękna łazienka. Chciałabym zobaczyć jak wygląda już gotowa na tip top, pokażesz? :)
OdpowiedzUsuń