Jak widzieliście w poprzednim poście, jadalni jeszcze dużo brakuje, aby spełniała swoją funkcję. Nie przeszkadza to jednak w planowaniu jej ostatecznego wyglądu. Zaczęłam rozglądać się za lampami. I jak można się łatwo domyślić znalazłam takie, na punkcie których zwariowałam. Duże, metalowe - ideał:)
Poniżej kilka inspiracji znalezionych w necie:Adam wolałby coś mniej industrialnego. Na przykład klosze wiklinowe takiego typu:
Mi takie lampy też się podobają i mogłabym się na nie skusić. Trzeba jednak przyznać, że nadają wnętrzu zupełnie inny klimat. A wy jakie wolicie?
Miłego dnia!
Marta
Stanowczo jestem za metalowymi! są boskie!!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
fajniutkie inspiracje:)
OdpowiedzUsuńhmm, chyba jednak metalowe - łatwiej utrzymać w porządku:)
industrial!
OdpowiedzUsuńSzczerze....obydwa typy mi się podobają :)
OdpowiedzUsuń